Manchester City wygrał z Schalke wyjazdowe spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów (3:2). Nie był to jednak łatwy mecz dla piłkarzy Guardioli. „Obywatele” w pewnym momencie przegrywali 1:2, a pojedynek rozstrzygnęli na swoją korzyść dopiero w ostatnich minutach. Gole dla mistrzów Anglii strzelali: Sergio Agüero, Leroy Sané i Raheem Sterling.
Od kilku tygodni Manchester City nie przegrał ligowego meczu i zdążył zdobyć już Puchar Ligi Angielskiej. Z kolei Schalke dołuje w Bundeslidze – drużynie z Gelsenkirchen coraz silniej zagląda w oczy widmo walki o utrzymanie. Guardiola tonuje jednak nastroje, podkreślając, że teraz o awansie do ćwierćfinału Ligi Mistrzów zadecyduje tylko jeden mecz: „Ludzie mają taki zwyczaj, że gdy widzą wyniki losowania, wiedzą nawet kto wygra drugi mecz. Tydzień temu nie spodziewaliśmy się tak sensacyjnych wyników w meczach PSG i Realu Madryt. Wiele rzeczy może się zdarzyć w trakcie 90 minut – taka właśnie jest Liga Mistrzów”. Jednocześnie cieszę się, że wywieźliśmy zaliczkę z Gelsenkirchen” – podkreślił Guardiola.
Przed rokiem Manchester City odpadł z Ligi Mistrzów na etapie ćwierćfinału – lepszy okazał się późniejszy finalista – Liverpool. W sezonie 2015/2016 „Obywatele” znaleźli się w półfinale rozgrywek, z którego odpadli po dwumeczu z Realem Madryt. Największym sukcesem City na arenie międzynarodowej jest zdobycie Pucharu Zdobywców Pucharów w 1970 roku (zwycięstwo w finale z Górnikiem Zabrze).
Na konferencji prasowej Guardiola został zapytany o dokonania City w Europie. Hiszpan porównał „gablotę” City z dokonaniami dawnych hegemonów europejskich rozgrywek – Manchesteru United i Liverpoolu: „By osiągnąć taką rangę w rozgrywkach europejskich potrzebujesz 20, a nawet 50 lat. Jeśli wygramy Ligę Mistrzów będzie to jedynie mały krok – wciąż nie będziemy mogli porównywać się z tymi drużynami. W tych rozgrywkach jesteśmy młodzikami” – powiedział były trener Barcelony.
„Historia nie jest jednak żadną wymówką – chcemy wygrać ten puchar. Musisz stawiać sobie kolejne poprzeczki, najwyżej jak możesz. Pamiętajmy jednak, że wiele drużyn myśli w ten sposób. Choćby Manchester United czy Tottenham, które są już w ćwierćfinale” – stwierdził Guardiola.