VAR wykorzystywany był na mistrzostwach świata w Rosji. We wrześniu zaś ogłoszono, że w Champions League system ten zadebiutuje od następnego sezonu. Być może jednak nastąpi to wcześniej. Wielkie kluby naciskają na UEFA, by wprowadzić wideoweryfikację jak najszybciej.
Nic dziwnego - sędziowie mylili się i będą się mylić, a ostatni tego przykład miał miejsce w środowym spotkaniu Ligi Mistrzów pomiędzy Manchesterem City, a Szachtarem Donieck. Prowadzący ten mecz Węgier Kassai podyktował rzut karny dla gospodarzy po tym, jak Rahheem Sterling nieatakowany przez przeciwnika potknął się o własne nogi w polu karnym Szachtara. Rzut karny na 2:0 wykorzystał Gabriel Jesus. Ten błąd sędziego zapewne nie przesądził o losie spotkania, gdyż "Obywatele" wygrali z ukraińską drużyną 6:0. Jednak istnieje obawa, że w fazie play-off Ligi Mistrzów podobne pomyłki również mogą się przydarzyć.
Ewentualna decyzja na temat wprowadzenia VAR w tym sezonie Champions League może zostać ogłoszona już na początku grudnia.