Piłkarze Borussii Dortmund wyruszyli do Madrytu dwoma samolotami. Na pokładzie Boeing 737 znajdowali się zawodnicy drużyny młodzieżowej i goście VIP. W Airbusie A320 podróżowali piłkarze pierwszego zespołu i sztab szkoleniowy.
Lukas Podolski w Górniku Zabrze zimą 2020? Komentarz prezesa
- W trakcie lotu Boeing 737 wyprzedził drugi samolot i lądował w Madrycie jako pierwszy. Okazało się jednak, że samoloty leciały zbyt blisko siebie. Czas lądowania między jednym, a drugim mógł wynieść niespełna minutę, a to niosło ze sobą realną groźbę zderzenia na pasie. Boeing nie zdążył opuścić pasa, a Airbus już podchodził do lądowania - relacjonuje "Bild".
Arsene Wenger może przejąć AC Milan
600 metrów na ziemią pilot Airbusa A320 nagle poderwał maszynę. Zwiększył prędkość maszyny z 298 km/h do 370 km/h i wzniósł ją na wysokość 1250 metrów. Wśród pasażerów pojawiła się niepewność, ale pilot natychmiast wszystkich uspokoił - Bardzo przepraszamy. Jak zauważyliście, musieliśmy ponownie podejść. Powodem tego była maszyna, która nie zdążyła opuścić pasa startowego - powiedział pilot.
Po 30 minutach samolot bezpiecznie wylądował na lotnisku w Madrycie.
Czterech piłkarzy chce zwolnić trenera Bayernu
Mecz Atletico Madryt z Borussią Dormtund odbędzie się we wtorek (06.11) o godz. 21. Po trzech meczach Ligi Mistrzów klub Łukasza Piszczka zajmuje pierwsze miejsce w grupie A. Borussia zdobyła 9 punktów w trzech meczach. Atletico jest drugie. Ma sześć punktów.