Arturo Vidal: Gdyby VAR był w Lidze Mistrzów, to już miałbym dwa trofea

Arturo Vidal, nowy pomocnik Barcelony, wbił szpilkę w Real Madryt. Chilijczyk w rozmowie z "Mundo Deportivo" odniósł się do poprzednich sezonów Ligi Mistrzów, kiedy jego ówczesny klub (Bayern Monachium) odpadał z Realem Madryt po wielu kontrowersjach.

- Gdybym w poprzednich latach w Lidze Mistrzów był używany VAR, Bayern Monachium i ja mielibyśmy dwa trofea więcej – powiedział Vidal w rozmowie z „Mundo Deportivo”.

Pomocnik odniósł się do sezonów 2016/17 i 2017/18. W pierwszym z nich Chilijczyk w pierwszym meczu ćwierćfinałowym zdobył bramkę, a w rewanżu w kontrowersyjnych okolicznościach obejrzał czerwoną kartkę.

A co było później, każdy pamięta, Królewscy w dogrywce strzelili trzy gole. W sezonie 2017/18 nie pojawił się na boisku, ponieważ był kontuzjowany, ale kontrowersji w meczu nie brakowało. Marcelo, obrońca Realu, zagrał ręką w polu karnym, ale arbiter nie odgwizdał jedenastki. Vidal wtedy napisał na Twitterze: „Znowu! Karny, kur…!”. Później jednak Twitta usunął.

Vidal był bliski wygrania Ligi Mistrzów także w 2015 roku jako zawodnik Juventusu, ale Stara Dama przegrała wtedy z Barceloną 1:3. 

Ale może Chilijczykowi w tym roku uda się wygrać LM właśnie z Barceloną, do której trafił latem za około 20 mln euro. Mało tego, pomóc może mu system VAR, bo wiele wskazuje, że wiosną 2019 roku arbitrzy będą mogli skorzystać z wideopowtórek. 

***
Polsat uruchamia nowe studio sportowe na potrzeby Ligi Mistrzów i Ligi Europy UEFA

Nowy sezon w Sport.pl. Lewandowski: Grałem dla Bayernu nawet z kontuzjami, a gdy przestałem strzelać gole, nikt mnie nie bronił

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.