Legia - Astana 1:0. Czerwiński od zadań specjalnych. Zatrzymał Kabanangę i strzelił gola

Legia Warszawa wygrała z FK Astana 1:0, ale odpadła z walki o Ligę Mistrzów. Zobaczcie, jak oceniliśmy mistrzów Polski za rewanżowe spotkanie w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów.

Arkadiusz Malarz: 3. Jego gra ograniczała się do szybkiego wznawiania i gry i asekuracji obrońców na przedpolu własnej bramki. W ostatnich minutach obronił jedyny celny strzał Astany w meczu przy Łazienkowskiej.

Artur Jędrzejczyk: 3. W końcowych minutach grał w jednej linii z Michałem Kucharczykiem i Kasperem Hamalainenem. Błędów w defensywie nie popełnił, ale w ofensywie mógł dać zespołowi więcej.

Jakub Czerwiński: 5. Zaczął od nieporozumienia we własnym polu karnym, ale z każdą kolejną minutą udowadniał, że zasłużył na miejsce w wyjściowym składzie mistrzów Polski. Czerwiński miał konkretne zadanie do wykonania – zatrzymać Juniora Kabanangę. Piłka mogła przejść, napastnik Astany nie. Swoje zadanie środkowy obrońca Legii wykonał dobrze, a gol po rzucie rożnym potwierdził jego dobrą grę. Człowiek od zadań specjalnych.

Michał Pazdan: 3. Jego błąd w wyprowadzeniu piłki stworzył najgroźniejszą okazję dla Astany w pierwszej połowie. Reprezentant Polski zdążył jednak naprawić swój błąd. Z Jakubem Czerwińskim pewnie rozbijali nieliczne ataki mistrzów Kazachstanu.

Adam Hlousek: 4. Pierwszą połowę powinien kończyć z piękną asystą, ale Armando Sadiku nie wykorzystał jego dośrodkowania z lewej strony boiska. Waleczny w ofensywie i pewny w defensywie. Patrick Twumasi nie potrafił znaleźć sposobu na lewego obrońcę Legii.

Michał Kucharczyk: 3. Potrafił minąć trzech, czterech zawodników Astany, a na koniec kompletnie zepsuć podanie. Aktywny, waleczny, ale bez szans na strzelenie gola.

Michał Kopczyński: 4. Umiejętnie zabezpieczał środkową strefę boiska, przez co mistrzowie Kazachstanu mieli problemy z wyprowadzaniem kontrataków. Jego obecność na murawie dawała większą swobodę w rozgrywaniu akcji wyżej ustawionym kolegom. Szkoda, że nie potrafili jej wykorzystać. W 65. minucie zmienił go Krzysztof Mączyński.

Thibault Moulin: 2. Kompletnie nie potrafił przyspieszyć gry mistrzów Polski w środkowej strefie boiska, a do tego słabo wykonywał stałe fragmenty gry. Jacek Magiera ratował sytuację zmianami Kaspera Hamalainena, Krzysztofa Mączyńskiego i Sebastiana Szymańskiego.

Dominik Nagy: 3. Długo niewidoczny, ale wystarczyło, że znalazł odrobinę wolnego miejsca i zaczynał kręcić obrońcami Astany. Jego akcja w końcówce mogła dać Legii drugiego gola, ale Węgier źle zagrał piłkę w pole karne.

Guilherme: 3. Jacek Magiera znalazł miejsce dla Brazylijczyka w środku boiska. Brazylijczyk na przedmeczowej grafice z wyjściowym składem był ustawiony na "10", ale w poszukiwaniu piłki często schodził w boczne sektory boiska. Wrzucony pomiędzy pomocników i obrońców Astany nie potrafił wykorzystać swojego potencjału.

Armando Sadiku: 2. W pierwszej połowie zmarnował doskonałą szansę po dośrodkowaniu Adama Hlouska. Dobrze wyszedł w powietrze, ale uderzył prosto w bramkarza. W pozostałych sytuacjach Albańczyk podejmował złe decyzje i Jacek Magiera zdjął go z murawy już w 58. minucie.

Sebastian Szymański: 5. Świetna zmiana 18-letniego pomocnika. Wszedł na murawę i rozkręcił ofensywną grę mistrzów Polski. To jego dośrodkowanie z rzutu rożnego dało Legii Warszawa gola.

Krzysztof Mączyński: 3. Szukał otwierających podań w pole karne Astany, ale większość z nich przecinali obrońcy lub głęboko ustawieni pomocnicy mistrzów Kazachstanu.

Kasper Hamalainen: 2. Zagubiony i bezradny. Nie pokazał nic, co pomogłoby Legii w awansie do IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.