Borussia Dortmund nie otrząsnęła się po wtorkowych wydarzenia, z Monaco zagrał słabo, a grze piłkarzy widać było dużą nerwowość. Brakowało precyzji w najważniejszych momentach, co doskonale obrazuje sytuacja przy trzecim golu dla Monaco. Łukasz Piszczek, reprezentant Polski podał piłkę wprost pod nogi Kyliana Mbappe, który z dużym spokojem pokonał Romana Buerkiego.