W opublikowanej w czwartek analizie "Bilda" można przeczytać wiele kontrowersyjnych opinii. Bliżej nieznani rozmówcy doszli do wniosku, że uczestnictwo drużyn, które są zdecydowanie słabsze, jest absurdem oraz poddają w wątpliwość czy nazwa "Liga Mistrzów" jest w tej chwili adekwatna do tego, co widzimy na boiskach. Argumentami dla poparcia swoich tez są spotkania, w których Barcelona ograła Celtic 7:0, Borussia pobiła Legię 6:0, a Bayern rozbił Rostów 5:0. W rozmowie przewija się argument, iż mecze te są atrakcyjne dla kibica zwyciężającej drużyny, ale są nudne dla neutralnych obserwatorów oraz mają znikomą wartość sportową i są zbędnym, dodatkowym obciążeniem dla piłkarzy, którzy i bez tego mają wiele meczów w nogach. Do tego ich zdaniem istnieje obawa, o obniżenie poziomu rozgrywek, gdyż kilka wielkich klubów po prostu bije bezbronnych przeciwników określanych mianem krasnoludków.
Niestety w tekście przewijają się jeszcze gorsze określenia. Zdaniem rozmówców szanse na zwycięstwo ma tylko osiem drużyn, a okres do grudnia jest przez nich nazwany "starciem z mięsem armatnim". Do tego, analitycy odnieśli się do planów zmiany liczby zespołów, o której w marcu pisał "Guardian", sugerując iż zmiana liczby drużyn z 32 na 16 może zdecydowanie poprawić poziom rozgrywek, których od lat poziom spada. Reforma ta, może być ciekawym pomysłem, ale niebezpiecznym dla mniejszych i mniej zamożnych drużyn. Do tego coraz więcej zwolenników zyskuje pomysł utworzenie czegoś w rodzaju "Super Ligi" która miałaby zrzeszyć 16 najlepszych zespołów z Europy i zmusić je do bezpośrednich starć od samego startu rozgrywek.
Na szczęście, głos w takich sprawach mają również miejsce federacje piłkarskie, które na pewno się nie zgodzą na takie zmiany i będą wetować każdą próbę zmian na tym szczeblu. Widać że rozmówcy zapomnieli na czym polega piłka i na czym polega jej magia. W końcu urok takich rozgrywek często był szansą dla kopciuszków które czasem pokonywały najsilniejszych, tworząc swoją wspaniałą historię. Mam nadzieję że szefowie UEFA nigdy o tym nie zapomną.
To musiało się tak skończyć. Milik strzela w klubie, a gdzie gole w reprezentacji? [MEMY PO LM] x x