Był to jedyny zmarnowany karny. Chwilę później z jedenastu metrów trafił Cristiano Ronaldo i Real mógł się cieszyć z triumfu w Lidze Mistrzów.
Początkowo trenerzy Atletico chcieli, by karne strzelali ci sami piłkarze co w 1/8 finału Ligi Mistrzów z PSV. Wtedy serię zaczynał Antoine Griezmann, a potem strzelali Gabi, Saul, Carrasco oraz Fernando Torres. Podczas "nagłej śmierci" swoje jedenastki wykonywali Jose Maria Gimenez, Filipe Luis oraz Juanfran, który dał Atletico awans.
Tej kolejności nie udało się jednak powtórzyć przez nerwy Carrasco. To za niego do podstawowej piątki wskoczył Juanfran, bo na boisku w finale LM nie było już Filipe Luisa oraz Koke, a Gimenez siedział na ławce rezerwowych.
Po meczu Juanfran przeprosił kibiców za swój nieudany strzał, a ci nagrodzili go owacją na stojąco.
Dariusz Szpakowski w najwyższej formie. Finał Ligi Mistrzów był jego i... Beniteza! [MEMY]