Finał Ligi Mistrzów. Reakcja znanych kibiców i celebrytów po wygranej Barcelony

Finał Ligi Mistrzów, w którym Barcelona pokonała Juventus Turyn 3:1, zgromadził przed telewizorami na całym świecie miliony widzów. "Internety" wrzały - Facebook zalany statusami po każdym golu, Twitter "ćwierkał", aż miło, a na Instagramie kibice wrzucali zdjęcia z miejsc, w których oglądali spotkanie. Wśród ciekawych zdjęć czy memów zrobionych przez dowcipnych fanów miło było poczytać gratulacje i komentarze "na gorąco" znanych i lubianych ze świata sportu oraz show-biznesu.

Finał Ligi Mistrzów oglądał niemal każdy fan tej dyscypliny - w portalach społecznościowych nie brakowało również komentarzy znanych kibiców futbolu, na co dzień niezwiązanych z tą dyscypliną. Kobe Bryant, koszykarz Los Angeles Lakers i przyjaciel Leo Messiego, który w dzieciństwie - mieszkając we Włoszech - bawił się w "soccer", po ostatnim gwizdku tureckiego sędziego wyraził swój podziw dla piłkarzy Barcelony.

Gratulacje złożył również Sepp Blatter, który w zeszłym tygodniu, po wybraniu go na kolejną kadencję prezydenta FIFA, w atmosferze skandalu zrezygnował z funkcji.

Z kolei swój podziw dla Andresa Iniesty, który został wybrany na najlepszego zawodnika finału, wyraził napastnik Atletico Madryt - Antoine Griezmann. Francuz skomentował krótko i na temat:

Taktyka oraz konsekwencja w grze podopiecznych Luisa Enrique zrobiła ogromne wrażenie na byłym piłkarzu reprezentacji Stanów Zjednoczonych Alexim Lalasie.

Byłym kolegom z szatni pogratulował także Thierry Henry. Były reprezentant Francji spędził w Barcelonie trzy lata.

Były znakomity napastnik reprezentacji Anglii Gary Lineker, a obecnie komentator słusznie zauważył, że po tygodniu, w którym piłka nożna kojarzyła nam się tylko z korupcją i oszustwami, w końcu futbol pokazał swoją najpiękniejszą stronę.

Z kolei Peter Schmeichel, również obecny w Berlinie, postanowił udowodnić, że znany z ciętego języka Lineker sam pisze wszystkie swoje kąśliwe komentarze.

Były bramkarz Manchesteru United oczywiście był również skupiony na wydarzeniach z murawy. Docenił maestrię w wykonaniu "Dumy Katalonii".

Na stadionie w Berlinie obecna była również partnerka bohatera meczu Gerarda Pique, kolumbijska piosenkarka Shakira, która kibicowała z dziećmi Milanem i Sashą.

Gratulacje "Blaugranie" złożył także były bramkarz Realu Madryt i reprezentacji Polski, który 10 lat temu cieszył się z wygrania Ligi Mistrzów w barwach Liverpoolu.

Z kolei były piłkarz Juventusu, a obecnie prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek, podobnie jak Schmeichel docenił kapitalną grę katalońskiej drużyny.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.