Liga Mistrzów. Tak grała Borussia z Bayernem [OCENY]

Roman Weidenfeller latał w powietrzu jak komiksowy superbohater, ale show zepsuli mu słabo dysponowani koledzy z obrony. Szczególnie Marcel Schmelzer, który zagrał w tym meczu rolę dziecka we mgle. Z Polaków najsłabszy był Łukasz Piszczek, choć po pierwszej połowie był najlepszy. Zobacz, jak oceniliśmy piłkarzy Borussii za przegrany 1:2 finał z Bayernem Monachium.

Czytaj relację z meczu Borussii z Bayernem

Skala ocen 1-6

Roman Weidenfeller - 5. Gdyby nie on, Borussia przegrałaby ten mecz dużo wyżej. Popisał się kilkoma znakomitymi paradami, latał w powietrzu i odbijał piłki posyłane przez zawodników Bayernu jak Superman pociski. Przy bramkach był bez szans.

Marcel Schmelzer - 1. Fatalny mecz lewego obrońcy Borussii, szczególnie w pierwszej połowie był kompletnie zagubiony. Bayern szybko odkrył, że jest w kiepskiej dyspozycji, i po jego stronie raz po raz sunęły ataki "Bawarczyków". Przy golu Mario Mandżukicia mógł ustawić się nieco lepiej, miał szansę wybić piłkę. Po jego błędzie mogła paść jedna bramka, ale uratował go Neven Subotić wybijając futbolówkę z linii bramkowej.

Łukasz Piszczek - 2. Polak zagrał w meczu rolę doktora Jekylla i pana Hyde'a. W pierwszej połowie grał bardzo dobrze, na początku trzy razy powstrzymał udanie Ribery'ego i Bayern przestał atakować jego skrzydłem. W drugiej odsłonie na boisku był inny Piszczek, spóźniony, niedokładny i niefrasobliwy. Zawinił przy obu bramkach. Być może zabrakło sił i zdrowia.

Mats Hummels - 2. Na jego konto też idą obie bramki Bayernu, choć w nieco mniejszym stopniu zawinił niż Piszczek. Zanotował sporo przechwytów i miał szansę w końcówce na zdobycie gola, ale po podaniu Lewandowskiego uderzył nad poprzeczkę.

Neven Subotić - 4. Najlepszy z obrońców Borussii, uratował zespół od straty gola, gdy ofiarną interwencją wybił piłkę z linii bramkowej. Mógł lepiej ustawić się przy pierwszej bramce dla Bayernu. Przy akcji zakończonej trafieniem Mandżukicia zagrał wespół z Benderem rolę pachołka.

Kevin Grosskreutz - 2. Najsłabszy z pomocników Borussii, przezroczysty, mało widoczny, praktycznie w ogóle nie konstruował ofensywnych akcji na lewej stronie. Błysnął tylko raz, jeszcze w pierwszej połowie, kiedy dryblingiem rozpoczął kontrę zakończoną celnym strzałem Marco Reusa.

Ilkay Gundogan - 4. Solidny występ, w środku praktycznie nie do przejścia. Zachował zimną krew przy rzucie karnym i pewnie trafił do siatki. W końcówce, jeszcze przy stanie 1:1, wygrał bardzo ważny pojedynek jeden na jeden z Robbenem tuż przed polem karnym.

Sven Bender - 2. Słaby występ. Zawinił przy pierwszym golu dla Bayernu. Na plus dobry strzał po długim rogu w pierwszej połowie świetnie obroniony przez Manuela Neuera.

Marco Reus - 4. Najlepszy obok Gundogana pomocnik Borussii. To po faulu na nim sędzia odgwizdał rzut karny dla Borussii. Bardzo dobrze przez cały mecz współpracował z Jakubem Błaszczykowskim na prawym skrzydle.

Jakub Błaszczykowski - 3. Nierówny występ kapitana reprezentacji Polski. Miał lepsze i gorsze momenty. Czasem podawał świetnie, a czasem do nogi rywala. Mógł strzelić gola na początku meczu, ale jego płaski strzał znakomicie obronił Neuer.

Robert Lewandowski - 3. Praktycznie nie miał strat, świetnie uderzył z dystansu w pierwszej połowie, ale jego techniczne uderzenie przeniósł nad poprzeczką Neuer. Bramkarz Bayernu wygrał też z nim pojedynek sam na sam, Polak nie miał jednak miejsca, by popisać się lepszym strzałem. Raz trafił do siatki, po pięknym uderzeniu z powietrza, ale chwilę wcześniej przyjął piłkę ręką i sędzia odgwizdał faul. Początkowo daliśmy mu "czwórkę", ale po ponownym zastanowieniu uznaliśmy, że jednak powinien być większym zagrożeniem pod bramką rywala. Poza tym wielki minus za stanięcie na stopę Boatengowi. Sędzia mógł pokazać Polakowi za to zagranie nawet czerwoną kartkę.

Nuri Sahin i Julian Schieber zagrali zbyt krótko na ocenę.

Zobacz jak oceniliśmy piłkarzy Bayernu

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.