Click. Boom. Amazing! Przekonajcie się jakie to proste
Spotkanie pokazywane w stacji Canal + Sport było wyjątkowo emocjonujące. Do 90. minuty Malaga prowadziła 2:1, a Borussia, aby awansować, musiała strzelić dwa gole. Udało jej się to w doliczonym czasie gry. Sergiusz Ryczel eksplodował z radości. Dużą część kibiców raziła jego nieobiektywność.
Ryczel wielokrotnie podczas komentowania używał liczby mnogiej w stosunku do Borussii: "strzelamy", "cieszymy się". Kibic czuł się, jakby oglądał mecz reprezentacji Polski. Słynne w internecie jest już zdanie dziennikarza: "Kto wyszedł z tego stadionu przed czasem, jest skończonym idiotą".