Wymyśl dialog i zgarnij voucher o wartości 100 euro!
W maju 2009 roku w rewanżowym meczu półfinałowym Ovrebo nie podyktował czterech rzutów karnych, które według piłkarzy i sympatyków londyńskiego klubu im się należały. Już na boisku doszło po meczu do awantury, gdy Ovrebo musiał być chroniony przed wściekłym i atakującym go napastnikiem The Blues Didierem Drogbą.
Po meczu na norweskiego arbitra spadła w Anglii lawina krytyki. Zaczął otrzymywać pogróżki od kibiców Chelsea. Jak przyznaje, dzieje się tak do tej pory. - Nadal dostaję 3-4 maile rocznie od kibiców Chelsea. Nie jest to nic miłego, ale również nic poważnego. Nie chcę martwić swojej rodziny, oni o niczym nie wiedzą - powiedział Ovrebo.
Mówiąc o swoim występie w pamiętnym półfinale Ovrebo dodaje: - Gdy na to patrzę z perspektywy czasu, to z pewnością były momenty gdy mogłem się lepiej zachować. Dużo się jednak dzięki temu nauczyłem. Każdy sędzia ma dobre i lepsze mecze. To część tej pracy.
W końcówce tamtego meczu gola na wagę awansu do finału strzelił Andres Iniesta. Teraz obie drużyny znowu trafiły na siebie w półfinale. Pierwszy mecz 18 marca w Londynie. Relacja na żywo na Sport.pl od 20:45.