Wisła Kraków. Wilk: byliśmy gorszym zespołem

- Zabrakło czterech minut do Ligi Mistrzów, ale z drugiej strony trzeba otwarcie powiedzieć, że byliśmy gorszym zespołem - mówił po porażce z Apoelem Cezary Wilk, który w 71 min. dał Wiśle awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Kwadrans później odebrał go Ailton, strzelając gola na 3:1.

Wszystko o występach Wisły w Lidze Mistrzów w specjalnym serwisie Sport.pl  ?

Choć warunki na Cyprze nie były aż trudne, jak zapowiadano, od samego początku spotkania to gospodarze narzucali warunki na boisku. Do końca pierwszej połowy Biała Gwiazda przegrywała już 0:1 po samobójczym golu Pareiki.

- W pierwszej połowie APOEL całkowicie nas zdominował. W drugiej części meczu było lepiej. W przerwie trener Maaskant mobilizował nas do walki, nie ustalał jakiejś nowej taktyki. Wiedzieliśmy wszyscy dobrze o tym, że po prostu musimy strzelić gola - mówił w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Cezary Wilk, strzelec jedynej bramki na koncie Wisły. Najpierw jednak ponownie trafił APOEL i był bliżej awansu.

To Wiślacy okazali się swoim największym wrogiem. 'Teraz ryczcie!'

- Strasznie wiele sił straciliśmy na odbieranie piłki rywalom. Grali bardzo dobrze z pierwszej piłki, byli bardzo ruchliwi. My, niestety po odbiorze piłki nie byliśmy w stanie dłużej utrzymać jej w środku pola, często trafiała do obrońców, następnie znów ją traciliśmy i odbiór trzeba było zaczynać od nowa - wyjaśniał Wiślak, który na kwadrans wyrwał Cypryjczykom awans z ręki. W 71 strzelił gola na 1:2.

Wisła odpada, Wisła się tłumaczy. Jak tym razem?

 

- Zabrakło czterech minut do Ligi Mistrzów, ale z drugiej strony trzeba otwarcie powiedzieć, że byliśmy gorszym zespołem Zespół APOEL-u w każdej formacji, w każdym fragmencie gry był od nas lepszy. Mimo to cztery minuty przed końcem byliśmy tak blisko, jednak się nie udało i trzeba odczekać kolejny rok - powiedział Wilk w wywiadzie dla oficjalnego portalu krakowskiego klubu.

Krakowianom na pocieszenie pozostaje walka w Lidze Europejskiej. Tam mają już zapewnione miejsce w fazie grupowej.

- Jeszcze przed chwilą miałem łzy w oczach. Na razie jest złość, smutek, wszystko naraz, więc teraz trudno mi na gorąco wyciągać wnioski. Ciężko teraz myśleć o Lidze Europejskiej. To Liga Mistrzów była celem, którego nie udało się osiągnąć. Na dziś jesteśmy przegrani. Ale trzeba będzie się podnieść i grać dalej - mówił Wilk.

Zobacz jak Wisła przegrała bój o Ligę Mistrzów. Galeria zdjęć 

 

"Nie zwalajmy porażki na pogodę" - mówi trener Robert Maaskant  ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.