Ekstraklasa. Nikt nie wygrał przetargu, wszyscy pokażą ligę?

Nie ma rozstrzygnięcia przetargu na sprzedaż praw telewizyjnych do piłkarskiej ekstraklasy. Kto wygra przedłużający się klincz ligowa spółka - stacje TV? A może mecze będą pokazywały wszystkie telewizje?

Ekstraklasa SA ogłosiła przetarg w październiku. W ofercie były podzielone na sześć pakietów prawa do pokazywania meczów polskiej ligi przez trzy lata począwszy od sezonu 2011/12. Spółka liczyła na dużo więcej niż ok. 360 mln, jakie dostała od Canal+ w poprzednim przetargu. Mówiło się nawet o kwocie 450 mln zł.

Najatrakcyjniejsze (i najdroższe) pakiety zawierały 2-4 mecze w każdej kolejce. Teoretycznie wszystkie mogły trafić do jednej stacji, które jednak mogły się również podzielić łupem. Ekstraklasa SA nie przewidziała jednak, że telewizje zawrą sojusze - Canal+ z Polsatem, TVN z Orange Sport. A te po zjednoczeniu sił skłonne były zapłacić już dużo mniej.

- Po zsumowaniu wszystkich propozycji wyszło, że dostaniemy ok. 300 mln za trzy lata - ocenia działacz ligowej spółki. - Nie mogliśmy na to pójść.

Ponieważ wielotygodniowe rozmowy nic nie zmieniły i złożone oficjalnie oferty są skromne, Ekstraklasa zdecydowała, że zakończy przetarg bez zwycięzcy. Ma to być ogłoszone jeszcze w tym tygodniu, po czym rozpoczną się już otwarte negocjacje z telewizjami.

Na razie strony skutecznie się nawzajem szachują, więcej do stracenia (i jednocześnie mniej czasu) ma jednak spółka ligowa, która nie może nie sprzedać praw, bo gdyby tak się stało, już w sierpniu, na starcie nowego sezonu, część klubów mogłaby splajtować. Dla tych biedniejszych wpływy od telewizji to nawet połowa rocznych budżetów.

Stacje na razie więc taktycznie czekają, a Ekstraklasa SA ma wciąż nowe pomysły. Do tej pory alternatywą było stworzenie przez nią zupełnie nowego kanału ligowego, samodzielna produkcja tzw. sygnału i sprzedaż transmisji każdej platformie czy kablówce, która będzie tego chciała. Dla przeciętnego telewidza oznaczałoby to ponoć konieczność wykupienia dodatkowego pakietu za ok. 15 zł miesięcznie.

Ale ostatnio pojawiło się jeszcze inne rozwiązanie. - Jeżeli każda z czterech zainteresowanych telewizji da nam po 40 mln zł, wszystkie dostaną równe prawa - dowiedzieliśmy się w spółce. Komplet meczów w komplecie płatnych stacji to niewątpliwie gratka dla kibiców, ale i tu do rozstrzygnięcia zostaje problem transmisji (każda stacja robi ją niezależnie? Sygnał produkuje Ekstraklasa SA? Ale to kosztuje rocznie ok. 50 mln zł, co... nadal daje mniejszą sumę do podziału między kluby niż dziś) oraz raczej braku wzrostu liczby sprzedanych dekoderów.

- Idea raczej nie znajdzie naszego uznania - taki na razie ostrożny komentarz usłyszeliśmy od władz jednej ze stacji. Telewizje prawdopodobnie będą jak najdłużej trzymać ligową spółkę w niepewności.

Turcja: Polacy strzelają, ale nie wygrywają ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.