Ekstraklasa. Stoper Ruchu będzie gwiazdą ligi?

Żeljko Dokić na razie niewiele wie o polskiej piłce i Ruchu. Przed rozpoczęciem pierwszego treningu nie wiedział nawet, jak wygląda trener Waldemar Fornalik.

Niebiescy nie mieli wątpliwości, że warto postawić na 28-letniego obrońcę. Działacze podkreślają, że w tym temacie była pełna zgoda. W przypływie optymizmu powtarzają, że oto zyskali przyszłą gwiazdę ekstraklasy.

Dokić grał w ostatnim sezonie w Javorze Ivanjica - reprezentancie serbskiej ekstraligi. - To mały klub, który szczyci się tym, że jest jednym z najstarszych w Serbii [powstał w roku 1912 - przyp. red.].

Trudno mu jednak równać się z Ruchem. Czuję, że w Chorzowie moja kariera nabierze tempa. To krok w dobrą stronę - podkreśla.

W Javorze Dokić grał z Zoranem Renduliciem. To ten piłkarz początkowo był celem Ruchu. Po kolejnej obserwacji dyrektor Mirosław Mosór zdradził jednak, że wpadł mu w oko nowy obrońca - właśnie Dokić.

- Słyszę na swój temat wiele dobrego. To miłe. Poczekajmy jednak z tymi ocenami do rozpoczęcia ligi. Wtedy zobaczycie, na co mnie stać, a ja się postaram nikogo nie zawieść - uśmiecha się Serb, który ma też obywatelstwo bośniackie. - Bośniakami są moi rodzice. Ja jednak urodziłem się w Nowym Sadzie, a dorastałem w Belgradzie - precyzuje. Chociaż Dokić nigdy nie zagrał w bośniackim klubie, to zaliczył mecz w reprezentacji tego kraju. - To był epizod i tylko w reprezentacji B. Zagrałem, żeby... nie zostać powołanym do wojska - zdradza.

Dokić grał za to w Macedonii i Grecji. - Lubię zmieniać kraje, poznawać nowych ludzi. Polska liga jest na pewno mocniejsza od serbskiej, więc sportowo też zyskam. Podpisałem 2,5-letni kontrakt i liczę, że go wypełnię do ostatniego dnia - podkreśla.

Serb cieszy się, że w Chorzowie spotka innych piłkarzy z byłej Jugosławii - Chorwata Matko Perdijicia i Słoweńca Andreja Komaca. - Ich opinia o klubie z Chorzowa na pewno pomogła mi podjąć decyzję o podpisaniu umowy - mówi i przyznaje, że o Ruchu na razie wie niewiele. Przed pierwszym treningiem Dokić zdradził dziennikarzom, że nawet nie wie, jak wygląda trener drużyny. - Z polskich klubów znam tylko Lecha, Legię i Wisłę. Wiem, że po pierwszej części sezonu pozycja Ruchu nie jest najlepsza, ale jestem tutaj po to, żeby się to zmieniło. Liczę, że będziemy często wygrywać. Moja w tym głowa, żeby Ruch tracił jak najmniej bramek. Najpewniej czuję się na środku obrony, ale mogę zagrać też na skraju defensywy. Najlepiej po prawej stronie, bo też moja prawa noga jest zdecydowanie lepsza - uśmiecha się.

Żeljko jest pierwszym piłkarzem w rodzinie Dokiciów. - Czasami aż się dziwię, że wybrałem akurat ten zawód. Lubię to. Jestem profesjonalistą. Trenowałem w nawet w Nowy Rok. Moja dziewczyna na szczęście to rozumie. Już za nią tęsknię. W następnym miesiącu przyjedzie do mnie, do Polski - kończy nowy obrońca Ruchu.

Okazją do debiutu Serba będzie mecz 16 kolejki ekstraklasy, która wznowi rozgrywki 25 lutego. Dzień później Ruch ugości u siebie Lechię Gdańsk.

Żeljko Dokić

Wiek: 28 lat

Pozycja: obrońca

Kluby: Srem Jakovo (Serbia), Pobeda Prilep (Macedonia), Javor Ivanjica (Serbia), Panthrakikos Komotini (Grecja), Javor, Ruch

Ruch podpisał umowę z Zieńczukiem ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA