Allianz Polska proponuje: Zakończmy wojnę Górnika z Ruchem

Allianz, właściciel Górnika, wyciąga rękę w stronę Ruchu Chorzów. Chce pojednania i wspólnej pracy klubów z kibicami.

Antagonizmy między kibicami Ruchu i Górnika trwają od kilkudziesięciu lat. Zadymy, burdy na stadionach, walki uliczne, palone szaliki, wulgarne i obraźliwe hasła wypisywane na murach w całym niemal regionie. W 1997 roku nienawiść rozpaliła się na całego. W Radlinie doszło do walki między szalikowcami obu klubów, zginął wtedy maturzysta Remigiusz, fan Ruchu. Jeden z kibiców drużyny z Chorzowa po rozprawie sądowej obwieścił: "Antagonizmy między naszymi osiedlami były od zawsze, a po zabiciu Remka będzie to przechodzić z pokolenia na pokolenie".

"Gazeta w Katowicach" ogłosiła w 1998 roku akcję: "Sztama ponad szalikami". Kilka dni później na meczu Ruch Chorzów - GKS Katowice kibole wrzeszczeli: "Śmierć ponad szalikami". Pamięć o tamtym zabójstwie jest w Chorzowie kultywowana, w rocznicę pogrzebu na cmentarzu spotykają się kibice niebieskich. W Zabrzu kilka lat temu niespodziewanie doszło do pojednania Górnika z GKS-em Katowice, sztama jest wymierzona w szalikowców z Chorzowa. Obie strony nie znoszą się, internetowe fora ociekają nienawiścią.

Tej sytuacji ma wyraźnie dość firma Allianz, która jest właścicielem Górnika. - Chcemy poprawić wzajemne stosunki między obu klubami, chcemy doprowadzić do pojednania. Chcemy, by sportowa rywalizacja obu tych wielkich klubów przebiegała przy dobrej atmosferze na trybunach - zapowiada Michael Mueller, szef rady nadzorczej Górnika, wiceprezes Allianz Polska.

Potentat ubezpieczeniowy przymierza się do zorganizowania warsztatów dla kibiców obu drużyn. Ma to być okazja do wspólnego poznawania się, rozmowy, opowiadania o historii i przyszłości obu klubów.

Allianz wykonuje od razu gest w stronę klubu z Chorzowa. - Chcemy przeprosić za niedawne wypowiedzi prezesa Łukasza Mazura, który o grze Ruchu w derbach mówił "antyfutbol". To naszym zdaniem niefortunne sformułowanie. Zależy nam na dobrych relacjach z chorzowianami - podkreśla prezes Mueller, który chce wysłać list z przeprosinami do władz Ruchu.

Michał Probierz był przez wiele lat zawodnikiem Ruchu, potem grał w Górniku Zabrze. W obu klubach jest dobrze kojarzony. - Jeśli w Mediolanie Milan i Inter mogą grać na jednym stadionie, to czemu w Polsce nie mogłyby się dogadać Ruch z Górnikiem. Realia są takie, że Śląsk odstaje coraz bardziej od całej Polski pod względem obiektów. Może warto się zjednoczyć i postawić stadion z prawdziwego zdarzenia, na którym grałyby Ruch i Górnik. Moim zdaniem to możliwe. Można się na siebie ciągle gniewać, ale za kilka lat nie będzie Śląska w ekstraklasie ze względów proceduralnych, bo nam obiektów nie dopuszczą. Zatem jestem za tym pojednaniem, nie wchodząc w sprawy kibicowskie, przemawiają za tym sprawy ekonomiczne i sportowe - mówi Probierz.

Warto dodać, że w Mikołowie Górnik i Ruch wspólnie uczestniczą w akcji "Potrafię kibicować", w ramach której w miejscowych szkołach spotykają się piłkarze i kibice obu klubów.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.