Kozielski twierdzi, że mimo niejasnej sytuacji organizacyjnej klubu (polsko-czeska wojna o władzę, widmo komorniczej licytacji akcji), on robi swoje, czyli szuka kandydatów do gry na zapleczu ekstraklasy w barwach Odry. - Jeśli właściciele klubu zagwarantują środki na dalsze funkcjonowanie, zmontujemy niezły zespół - zapewnia szef wodzisławskiego klubu.
W sobotę Odra zagra pierwszy sparing podczas letnich przygotowań do sezonu (z Cracovią w Krakowie). W poniedziałek drużyna ma wyjechać na obóz do Kęt. - Myślę, że na zgrupowaniu kadra będzie w 80 proc. gotowa - uważa Kozielski, który ma zamiar głównie stawiać na graczy perspektywicznych, którym zależy na wypromowaniu się. - Nie będzie w Odrze piłkarzy bez charakteru. O kokosach u nas zawodnicy mogą zapomnieć, ale też nikogo nie zostawimy o chlebie i wodzie. Cztery, pięć tysięcy złotych wystarczy im na godziwe życie, ale większą część tej kwoty trzeba będzie podnieść z murawy. Jeśli ktoś chce tylko odcinać kupony, niech nie zbliża się do naszego klubu - zastrzega Kozielski.
Z naszych informacji wynika, że Odra prowadzi rozmowy z zawodnikami Korony Kielce, jak: Piotr Gawęcki, Łukasz Cichos czy Michał Michałek. W sobotę na testach ma się również pojawić Samuelson Chukwuma Odunka - nigeryjski napastnik KS Piaseczno, który w minionym sezonie strzelił 14 goli dla mazowieckiego trzecioligowca. Piłkarz ten był już sprawdzany w czasie wewnętrznej gry i podobno zrobił korzystne wrażenie. Testowani w Odrze byli również Marcin Siedlarz oraz Bartosz Rosłoń (obaj Przebój Wolbrom) oraz Filipe (GKS Jastrzębie). Trwają przymiarki do wypożyczenia utalentowanego pomocnika Lecha Poznań Mateusza Możdżenia. W kręgu zainteresowania wodzisławian znajduje się także Andrzej Rybski (ostatnio Zawisza Bydgoszcz).
Odrę raczej opuści Słowak Stanislav Velicky, który dostał lepszą ofertę z cypryjskiego AEP Pafos. Niewykluczone natomiast, że wraz z drużyną do Kęt wyjedzie Daniel Bueno, dla którego ciężko znaleźć nowego nabywcę.