Napastnika Vojvodiny w czwartek obserwował trener Lecha Poznań Jacek Zieliński. Szkoleniowiec wraz z Andrzejem Juskowiakiem pojechali do Belgradu na półfinałowy mecz Pucharu Serbii.
Trener nie chciał jednak zdradzić celu wizyty. Opowiedział o niej prezes Kolejorza Andrzej Kadziński. - Dragan Mrdja jest na naszej liście. Tak, to ten, co tydzień temu strzelił dwa gole Japonii w towarzyskim spotkaniu w Osace - przyznaje prezes w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Mrdja to reprezentant Serbii. Zawodnik który najpewniej pojedzie na mundial do RPA. Jest on typem wysokiego napastnika (187 cm), a takiego właśnie szuka trener Zieliński. W lidze serbskiej strzelił w tym sezonie już 13 bramek, dwa trafienia dołożył w pucharze kraju i jedno w meczu eliminacji Ligi Europejskiej.
Mrdja jest wyceniany na ponad dwa miliony euro. - To cena zaporowa. Możemy dać za niego milion euro, o ile opuści nas Robert Lewandowski - mówi prezes Kadziński.
Poznaniacy w walce o bramkostrzelnego Serba mają jednak konkurencję. Interesuje się nim między innymi austriacki Red Bull Salzburg.
"Dyrektor sportowy Lecha Poznań Marek Pogorzelczyk leci w piątek do Turcji, gdzie na zgrupowaniu bawi poznański Lech. W okolicy trenuje także klub BATE Borysow, więc będzie okazja spotkać się z Witalijem Rodionowem i omówić warunki kontraktu. Ma do tego dojść w weekend." - czytaj, jak Lech walczył o Białorusina.
"Na jednym z ostatnich meczów Lecha obecny był niemiecki menedżer, który zaproponował poznaniakom kupno Yssoufa Kone - Lech wyraził wstępne nim zainteresowanie." - czytaj tutaj .
Wszystko o Ekstraklasie - tutaj ?