Piłka nożna. Kosowski: chętnie wróciłbym do Wisły

PRZEGLĄD PRASY. - Jak będzie konkretna oferta z Wisły, to na pewno ją rozważę - cytuje Kamila Kosowskiego piątkowy ?Przegląd sportowy?. Były reprezentant Polski zastrzega jednak, że z nikim z Wisły do tej pory nie rozmawiał.

Kontrakt Kamila Kosowskiego w cypryjskim APOELU Nikozja wygasa w czerwcu. Jak do tej pory władze klubu nie przeprowadziły z Kosowskim żadnych rozmów - Nie będę chodził do prezesów i pytał, co dalej. Czekam na ruch ze strony klubu. Na razie nie nastąpił, ale liczę, że do końca marca władze podejmą jakieś kroki - mówi piłkarz.

A jakie kroki podejmie Kosowski jeśli APOEL nie zdecyduje się na przedłużenie umowy? - Wiele klubów, tak słyszałem, interesuje się mną, także nie mam obaw. Nie wchodzą w rachubę słabe kluby, jak starająca się o mnie zimą Tenerife.

Czy zatem Wisła ma szansę pozyskać Kosowskiego? Na Wawel wrócił przecież Kasperczak, za czasów którego Kosowski przeżywał jeden z lepszych okresów w swojej karierze. - Nigdy nie obraziłem się na Wisłę. Miałem żal ze ostatnio rozstaliśmy się w taki sposób, ale teraz pracują tam nowi ludzie. Trzeba pytać Wisłę o mój ewentualny transfer, na razie nikt w tej sprawie się ze mną nie kontaktował. Ale jak będzie konkretna oferta, to na pewno ją rozważę - mówi Kosowski..

- Ciężko mi sobie wyobrazić, bym mógł grać w ekstraklasie w jakimś innym klubie niż Wisła Kraków bądź Górnik Zabrze - dodaje.

Wzmacnia się atak Lecha Poznań? 

Więcej o:
Copyright © Agora SA