Odra blisko optymalnej formy

Zespół Ryszarda Wieczorka zmierzy się w piątek z Koroną Kielce. Rywalem, który szkoleniowcowi wodzisławian jest doskonale znany. W sezonie 2005/2006 prowadzony przez niego zespół kielecki zakończył rozgrywki na najwyższym w historii klubu 5.miejscu w lidze

- Dawne, choć na pewno miłe czasy - przyznaje szkoleniowiec Odry. - Obecną Koronę znam słabo. Z drużyny, z którą ja pracowałem zostali tylko: Cierzniak, Hernani, Zganiacz, Sobolewski oraz młodzi Kiełb i Wilk. Pozostali gracze to nowi ludzie i gdyby nie transmisje telewizyjne, to nie mógłbym powiedzieć o nich za wiele. Doszedł Edson, Mijailović oraz Vuković, więc na papierze to mocny zespół, który miał w lidze rządzić i dzielić. Rzeczywistość jest trochę inna - dodaje Wieczorek.

Rzeczywiście, Korona w ekstraklasie spisuje się słabo, a na wyjeździe nie zdobyła jeszcze punktu. - W Wodzisławiu zobaczymy jednak nową Koronę. Na pewno bardziej odważną, dzięki tej trójce nowych doświadczonych zawodników - przypuszcza Wieczorek, ale jest spokojny o formę swoich podopiecznych. Odra po dwóch wygranych w lidze, poległa w ostatnim przed przerwą na reprezentację meczu ligowym z Piastem w Gliwicach. Mimo tego zaprezentowała się dość korzystnie.

- Dostrzegam zdecydowaną zwyżkę formy. Zbliżamy się właściwie do optimum. Jest coraz więcej dobrych elementów w naszej grze i mam nadzieję, że piątek to moje przekonanie piłkarze potwierdzą na boisku - sądzi Wieczorek i nie obawia się słynnej "szarańczy" trenera Marka Motyki. - Tego nie da regularnie powtarzać i zdobywać w ten sposób goli - uważa Wieczorek. O ile poprzedni zespół prowadzony przez Motykę straszył tym niekonwencjonalnym rozegraniem rzutów rożnych swoich przeciwników, tak piłkarze Korony nie potrafią z niej uczynić skutecznego oręża.

Ekipa Odry w czwartek po popołudniowej analizie wideo oraz treningu wyjechała na zgrupowanie do Kamienia k. Rybnika. Jak na zespół podziała przerwa w grze? - Mogliśmy solidniej potrenować. Brazylijczyk Bueno miał więcej czasu, by dojść do pełnej dyspozycji. Nie mam powodów do obaw, jeśli chodzi przygotowanie fizyczne moich zawodników - zapewnia Wieczorek.

Po kontuzji do składa Odry wracają: Jacek Kowalczyk oraz Daniel Rygel. Zabraknie prawdopodobnie Deivydasa Matuleviciusa, który prawdopodobnie nie zdąży wrócić na czas do Wodzisławia po występie w meczu reprezentacji młodzieżowej Litwy.

Początek piątkowego meczu o godz. 17.45.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.