Bardzo głośno było po ostatnim meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski: Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok. To efekt dużych kontrowersji, do jakich doszło w trakcie spotkania. Ekipa z Białegostoku mieli pretensje do sędziego głównego Piotra Lasyka oraz VAR (był tam Szymon Marciniak) o nie podyktowanie dwóch rzutów karnych. - Goncalo Feio polskich sędziów wyzywa i obraża, ma wobec nich ataki agresji, a po meczach zarzuca im nieuczciwość. Tymczasem ci po raz kolejny w tym sezonie mu wyraźnie pomogli. W środowym meczu sędziowie Piotr Lasyk i Szymon Marciniak skandalicznie wypaczyli wynik, ratując Portugalczykowi posadę" - pisał Jakub Seweryn, dziennikarz Sport.pl, pytając retoryczne o "syndrom sztokholmski".
Kibice Jagiellonii Białystok dali upust swoich emocji na niedzielnym meczu ligowym ze świetnie spisującym się beniaminkiem - GKS-em Katowice. Najbardziej zagorzali fani Jagiellonii w trakcie pojedynku wywiesili transparent, na którym bardzo obrażają Piotra Lasyka i Szymona Marciniaka.
- Lasyk, Marciniak, ch*** VAR w d*** k*** - było napisane na transparencie.
Zobacz: Niebywałe, co Hiszpanie napisali o Szczęsnym po meczu! Poszło w świat
To jednak nie koniec. Fani z Białegostoku kilka razy w trakcie spotkania obrażali obu polskich sędziów.
"Na Ultrze pojawił się wulgarny transparent skierowany do duetu Lasyk - Marciniak. Od początku meczu też większość niekorzystnych decyzji sędziów kwitowana jest przyśpiewkami nt. polskich sędziów" - napisał na portalu X Jakub Seweryn.
Niedzielny mecz wygrała Jagiellonia Białystok 1:0 (0:0). Jedynego gola zdobył Tadas Romańczuk w 36. minucie.
Mistrzowie Polski po 23. kolejkach mają 45 punktów i są wiceliderem PKO BP Ekstraklasy. Do prowadzącego Lecha Poznań tracą dwa punkty. GKS Katowice z 30 punktami jest na 10. miejscu.