Była 53. minuta spotkania. Właśnie wtedy z lewej strony dośrodkował Alfonso Sousa, a na szóstym metrze najwyżej wyskoczył Mikael Ishak i strzelił głową. Piłka skozłowała i wpadła do siatki, obok interweniującego Henricha Ravasa.
Pięć minut później goście z Poznania prowadzili już 2:0 po pięknej, zespołowej akcji, najładniejszej w meczu. Po podaniu z prawej strony do Ishaka na 18. metr kapitan Lecha Poznań kapitalnie odegrał z pierwszej piłki w pole karne, a Walemark precyzyjnym strzałem w długi róg z jedenastu metrów podwyższył prowadzenie.
Cracovia przegrywała 0:2, czyli tyle samo, co w poprzedniej kolejce. Wtedy we Wrocławiu wygrała jednak 4:2. Teraz były jednak dwie zasadnicze różnice, jak zauważył komentator Canal+Sport. Krakowianie przegrywali po 58 minutach, a nie tak jak we Wrocławiu - po ośmiu minutach. W dodatku przegrywali teraz z liderem PKO BP Ekstraklasy, a nie ostatnią drużyną ligi.
W pierwszej połowie oba zespoły miały po jedną dobrą okazję do zdobycia gola. Już po niespełna 120 sekundach Dino Hotić strzelał z osiemnastu metrów, ale Henrich Ravas świetnie obronił i wybił piłkę na rzut rożny. W 9. minucie Ajdin Hasić kapitalnie strzelał z rzutu wolnego z blisko czterdziestu metrów, ale tylko w słupek! Gdyby trafił w bramkę, to byłby to z pewnością gol kolejki. Oba zespoły do przerwy oddały tylko jednym celnym strzale na bramkę. Mało jak na wielki hit PKO BP Ekstraklasy.
Lech po tym zwycięstwie z 28 punktami umocnił się na pozycji lidera rozgrywek. Ma trzy punkty przewagi nad wiceliderem, Jagiellonią Białystok. Cracovia z 23 punktami jest na czwartej pozycji.
W następnej kolejce Lech Poznań podejmie Radomiaka (26 października, godz. 20:15), a Cracovia zmierzy się przed własną publicznością z beniaminkiem rozgrywek - Motorem Lublin (26 października, godz. 14:45).
W innych sobotnich meczach PKO BP Ekstraklasy Motor Lublin przegrał z Widzewem Łódź 3:4 (2:3), a Zagłębie Lubin uległo Jagiellonii Białystok 1:3 (0:2).
W niedzielę zostaną rozegrane trzy spotkania: GKS Katowice - Śląsk Wrocław (godz. 12:15), Górnik Zabrze - Stal Mielec (godz. 14:45) i Raków Częstochowa - Pogoń Szczecin (godz. 17:30).
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!