Dominik Wardzichowski ze Sport.pl poinformował we wtorek, że Prokuratura Rejonowa Lublin-Południe postawiła Goncalo Feio dwa zarzuty: naruszenie czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia na czas poniżej 7 dni, co narażało pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo powstania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pod postacią innego ciężkiego kalectwa oraz groźby popełnienia na szkodę Pawła Tomczyka przestępstwa uszkodzenia ciała. Aktualnie Feio ma status podejrzanego, ale wyraził zgodę na publikowanie pełnego imienia i nazwiska oraz niezamazywanie twarzy.
Feio wciąż nie może być pewny dalszej pracy w roli trenera Legii Warszawa. Co prawda Legia rozpoczęła fazę ligową od zwycięstwa 1:0 nad Realem Betis, ale w Ekstraklasie Legia ma 16 punktów po 11 meczach i traci dziewięć punktów do prowadzącego Lecha Poznań. W ostatnim meczu Legia zremisowała 1:1 na wyjeździe z Jagiellonią Białystok. - Jestem dumny z piłkarzy oraz ze sztabu. Cokolwiek będzie, to tego nie zmienię. A co będzie? Nie wiem - mówił Feio po wspomnianym spotkaniu.
Mimo że wyniki Legii za rządów Feio mogą być niezadowalające, to Jacek Zieliński ocenia pozytywnie jego pracę. - Do tej pory zrealizował postawione przed nim cele. W końcówce poprzedniego sezonu było ciężko, by zagrać o europejskie puchary, a nam to zagwarantował, awansował też do fazy ligowej. Jeśli mówimy tylko o celach sportowych, to trener się z nich wywiązuje. To nie jest pora, by rozmawiać o losach i przyszłości kogokolwiek. W piłce zawsze trzeba być czujnym, jest dynamicznie - mówił dyrektor sportowy Legii w Lidze+ Extra.
Teraz jest znów głośno o Feio, ale nie ze względu na wynik sportowy Legii w danym meczu.
Dziennik "Fakt" opisał sytuację, która miała wydarzyć się przed meczem Legii z Jagiellonią Białystok. Feio wyrzucił Radosława Mozyrko, szefa skautingu Legii z treningu. Powodem miało być... przyglądanie się treningowi z bliska, co nie podobało się Feio. "Najpierw poprosił jednego z asystentów, by wyprosili dyrektora skautingu z zajęć. Kiedy Mozyrko nie posłuchał jego prośby, do akcji wkroczył sam Goncalo. Podszedł do Radka i kazał mu w*********ć" - relacjonował naoczny świadek tych wydarzeń.
Na razie Legia nie odniosła się do tych informacji, natomiast jeśli pojawi się oświadczenie ze strony klubu, to poniżej pojawi się jego treść.
Warto dodać, że wcześniej Feio skonfliktował się z Bartoszem Kotem i Filipem Latawcem, a więc szefem fizjoterapeutów i jednym z lekarzy Legii. F. miał podważać ich kompetencje.
Feio miał też zachować się nieelegancko wobec Marcina Sasala, trenera Pogoni Grodzisk Mazowiecki. - W połowie naszego treningu przyszedł Marcin Muszyński (kierownik rezerw Legii - red.) i powiedział nam, że trener Legii nie życzy sobie, byśmy trenowali na sąsiadującym z nim boisku, więc w połowie treningu musieliśmy się przenieść na następne - mówił Sasal na konferencji prasowej po meczu z Wieczystą Kraków.
- Wypadałoby powiedzieć "przepraszam", bo akurat w tej kwestii nie miał racji. Nie chcę mówić o szczegółach, ale Pogoń sama spóźniła się na swój trening - tak do słów Sasala odniósł się Jacek Zieliński, dyrektor sportowy Legii w programie "Dwa Fotele" w Meczykach.