Od kilku tygodni trwała saga transferowa z Blazem Kramerem. Napastnik najpierw miał ofertę z tureckiego Konyasporu i pojechał nawet podpisać umowę, ale później niespodziewanie wrócił do Warszawy. Następnie zainteresowany nim był Slovan Bratysława, ale tam również nie trafił 28-latek. Udało się za trzecim razem i teraz oficjalnie Kramer opuszcza Legię, przenosząc się do Konyasporu.
Informację o transferze przekazał nowy klub Kramera, który udostępnił jego zdjęcia z pierwszej sesji zdjęciowej i podpisania umowy. "Witamy Blaza Kramera" - napisał Konyaspor na oficjalnej stronie internetowej. "Nasz klub podpisał trzyletnią umowę z nowym napastnikiem" - głosi dalsza część wpisu. Dowiadujemy się również, że podpisanie umowy odbyło się w klubowym muzeum, a zawodnik założy koszulkę z numerem 99.
- Bardzo chciałem przyjechać do Konyasporu. Wcześniej się nie udało, ale teraz jestem już jego piłkarzem. To doskonały klub. Dobrze zacząłem ten sezon w warszawskiej drużynie. W nowym zespole będę kontynuował swoje cele. Chcę pomóc moim kolegom z drużyny najlepiej, jak potrafię - mówił Kramer w rozmowie z klubowym portalem.
Słoweniec żegna się więc z Warszawą po dwóch latach, bo do Legii trafił w lipcu 2022 po wygaśnięciu umowy z FC Zurich. W tym czasie zdążył zagrać w 57 meczach, w których zdobył 17 goli i zaliczył pięć asyst. Zdobył Puchar i Superpuchar Polski, a w obecnych rozgrywkach był najskuteczniejszym napastnikiem stołecznego klubu. W 11 meczach strzelił pięć goli i zaliczył cztery asysty.
Legia już po zamknięciu okna transferowego została więc bez kluczowego piłkarza, ale oczywiście zrobi na transferze. Portal legionisci.com informuje, że prawdopodobnie kasę klubu z Warszawy zasili przelew w okolicach 700 tysięcy euro za napastnika. To całkiem pokaźna kwota, biorąc pod uwagę fakt, że Kramer poza dużymi umiejętnościami, jest zawodnikiem kontuzjogennym, a jego umowa wygasała z końcem sezonu 2024/25.
Legia Warszawa kolejny mecz rozegra już w niedzielę 15 września, a zmierzy się z Rakowem Częstochowa w hicie ósmej kolejki ekstraklasy. Trener Goncalo Feio układał skład zespołu bez Kramera już przed przerwą reprezentacyjną, kiedy Legia pokonała Motor Lublin 5:2.