Legia Warszawa obok Jagiellonii Białystok będzie jedynym polskim zespołem, który zagra w fazie ligowej europejskich pucharów. Podopieczni Goncalo Feio przeszli pomyślnie eliminacje i wezmą udział w Lidze Konferencji Europy. Poza reprezentowaniem kraju na arenie międzynarodowej chcą jednak punktować także w lidze. Wszystko po to, aby odzyskać mistrzostwo Polski. Tego w stolicy nie widziano od 2021 roku.
Po siedmiu rozegranych meczach warszawianie mają powody do radości. Zajmują drugie miejsce w tabeli, a do liderującego Lecha tracą tylko dwa punkty. Warszawianie przegrali do tej pory tylko jedno ligowe spotkanie. Na początku sierpnia musieli uznać wyższość Piasta Gliwice (1:2).
Dobre punktowanie to w sporej mierze zasługa doskonałej formy Bartosza Kapustki, którego rola od tego sezonu jeszcze się zwiększyła. Otrzymał opaskę kapitańską i wygląda jak lider z prawdziwego zdarzenia. 27-latek w samej tylko Ekstraklasie zdobył już cztery gole i zaliczył jedną asystę. To wyrównanie dorobku bramkowego z dwóch ostatnich sezonów razem wziętych. Nic dziwnego, że został wyróżniony.
Kapustka zdobył nagrodę piłkarza sierpnia w Ekstraklasie, a o tym fakcie poinformowała oficjalna strona internetowa rozgrywek. To dla niego drugie tego typu osiągnięcie w karierze. Poprzednio ze statuetki mógł cieszyć się w lutym 2021 roku.
Ekstraklasa odnotowała także, że to pierwsze wyróżnienie dla piłkarza stołecznego klubu od 1,5 roku.
- Sporo też trzeba było czekać na jakiegokolwiek zawodnika Legii Warszawa w gronie wyróżnionych. Tu licznik bił od marca 2022 roku. Wtedy wygrał wszak Josue. W całej historii przedstawiciele Wojskowych szesnaście razy zostawali piłkarzami miesiąca. To najlepszy wynik w stawce. Dzięki wygranej Kapustki o jedną nagrodę wyprzedzili oni Jagiellonię Białystok - czytamy.
Przypomnijmy, że piłkarza miesiąca wybierają kapitanowie osiemnastu drużyn ligi i fani w mediach społecznościowych. W lipcu wybór padł na Leonardo Rochę.