W sezonie 2022/23 Luis Fernandez był największą gwiazdą Wisły Kraków i jednym z najlepszych - o ile nie najlepszym - zawodnikiem I ligi. W 29 ligowych występach Hiszpan zdobył 20 bramek i miał siedem asyst. Mimo jego doskonałej gry Wisła nie wróciła do ekstraklasy.
Dlatego też Fernandez nie został w Krakowie. Hiszpan nie wrócił jednak ani do ekstraklasy, ani do ojczyzny, tylko pozostał w I lidze. Fernandez podpisał trzyletni kontrakt z Lechią Gdańsk. I mimo że gdańszczanie awansowali do ekstraklasy, to zrobili to przy niewielkim udziale Hiszpana.
W poprzednich rozgrywkach Fernandez rozegrał raptem 13 spotkań, zdobył sześć bramek, miał asystę. Większość sezonu stracił jednak przez kontuzję kolana. Mimo że do gry wrócił w kwietniu, to szybko pojawiły się komplikacje po kontuzji i piłkarz musiał przejść zabieg czyszczenia kolana.
Problemy zdrowotne Fernandeza i jego wysoka pensja spowodowały, że latem Lechia postanowiła się rozstać z piłkarzem, mimo że jego umowa ważna jest jeszcze przez dwa lata. Hiszpan zarabia w Gdańsku aż 30 tys. euro miesięcznie, co jest dużym obciążeniem dla budżetu i kominem płacowym w zespole Szymona Grabowskiego.
Problem w tym, że Fernandez nie zgadzał się na propozycje rozstania, które padły ze strony Lechii, ani nie mógł też znaleźć nowego pracodawcy. Niespodziewana nadzieja pojawiła się w ostatnich dniach, bo do Hiszpana zgłosił się Raków Częstochowa.
Niedawny mistrz Polski zaprosił Fernandeza na testy, by ocenić jego potencjalną przydatność dla drużyny Marka Papszuna. Werdykt zapadł bardzo szybko i na pewno nie był on przyjemny dla hiszpańskiego zawodnika. O tym, jak przebiegł trening, poinformował Kamil Głębocki z portalu czestosportowa.pl.
"Luis Fernandez trenował dzisiaj z pierwszą drużyną Rakowa na Limanowskiego. Specjalnie się nie przeciążał - dreptał i bardzo rzadko biegał do pressingu. Istnieje szansa, że nie przejdzie testów i zostanie odesłany. Jeśli znajdzie swój angaż w klubie to zapewne na niskim kontrakcie" - pisał.
Niedługo później portal interia.pl przekazał, że Raków już po jednym treningu zrezygnował z Fernandeza i na pewno nie podpisze z nim kontraktu. Przed transferem do Lechii Fernandez grał w barwach Deportivo La Coruna (2011-2018), CD Lugo (2014-2015), SD Huesca (2015-2016), UCAM Murcia (2017-2019), Asterasu Tripolis (2019-2021) czy Wisły (2022-2023).