Oficjalnie. Transferowy niewypał odchodzi z Rakowa. Nawet nie zadebiutował!

Jedni zawodnicy przychodzą, drudzy odchodzą. W Rakowie Częstochowa trwają nowe porządki pod wodzą Marka Papszuna. Okazuje się jednak, że nie wszystkie transfery spełniły oczekiwania. Jeden z piłkarzy dołączył do Rakowa na początku lipca, a niespełna dwa miesiące później nie ma go już w klubie! O wszystkim poinformowano w mediach społecznościowych.

Gdy na początku lipca Raków Częstochowa ogłosił pozyskanie Kristoffera Klaessona, to wydawało się, że będzie to strzał w dziesiątkę. Bramkarz dołączył do klubu na zasadzie wolnego transferu po tym, jak wygasł jego kontrakt z Leeds United i miał zostać następcą Vladana Kovacevicia.

Zobacz wideo Wesley Sneijder wybrał! Lewandowski czy van Nistelrooy?

Jednak norweski bramkarz ciągle nie zadebiutował w Rakowie i każdy zastanawiał się, o co chodzi? Otóż pojawiły się doniesienia o nadwadze Klaessona oraz tym, że lubi stołować się w restauracji McDonald's. Wszystko przed dwoma tygodniami podsumował trener Rakowa Marek Papszun.

– Myślę, że przede wszystkim nie zagrały tutaj oczekiwania z jednej i drugiej strony. Bo przyszedł bramkarz, który miał stosunkowo szybko wywalczyć sobie pozycję numer jeden, a okazało się to bardzo trudne w tej konfiguracji. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że lepiej będzie szybko się rozstać, żebyśmy po prostu nie tracili czasu - powiedział. Kilkanaście dni po tych słowach Raków poinformował o rozstaniu z Norwegiem.

Raków Częstochowa rozwiązał kontrakt z Kristofferem Klaessonem

"Kristoffer Klaesson nie jest już zawodnikiem Rakowa Częstochowa. Kontrakt z 23-letnim bramkarzem został rozwiązany za porozumieniem stron" - przekazał częstochowski klub w poniedziałkowy wieczór w mediach społecznościowych, życząc powodzenia swojemu byłemu już bramkarzowi.

"Historia Kristoffera w Rakowie kończy się dużo wcześniej, niż planowaliśmy. Razem ze sztabem szkoleniowym podjęliśmy ryzyko zatrudnienia go na zasadzie transferu bezgotówkowego. Niestety dłuższa współpraca nie była możliwa, w związku z czym polubownie rozwiązaliśmy kontrakt bez dalszych kosztów dla naszego klubu" - podkreślił dyrektor sportowy Rakowa Częstochowa Samuel Cardenas.

Raków Częstochowa po sześciu kolejkach nowego sezonu ekstraklasy zajmuje czwarte miejsce w tabeli z dorobkiem 11 punktów. Do pierwszego Lecha Poznań "Medaliki" tracą dwa "oczka". Kolejny mecz Raków rozegra u siebie w piątek 30 sierpnia o godzinie 18:00.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.