Siedem goli i czternaście asyst - taki bilans zanotował w ubiegłym sezonie ekstraklasy Dominik Marczuk. I choć w obecnych rozgrywkach nie udało mu się jeszcze błysnąć, to wciąż wzbudza bardzo duże zainteresowanie zagranicznych klubów. Lada moment może zmienić pracodawcę, gdyż właśnie złożono za niego interesującą ofertę.
Mało kto spodziewał się, że Jagiellonia po zdobyciu mistrzostwa Polski utrzyma kluczowych piłkarzy z ubiegłego sezonu. Choć wcześniej odeszli Jose Naranjo oraz Zlatan Alomerović, to najbardziej bolała sprzedaż Bartłomieja Wdowika do SC Bragi. Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to lada moment z drużyną pożegna się również Dominik Marczuk.
- Z tego, co słyszę, to dał zielone światło na ten transfer. Wcześniej miał propozycję z Lecce, ale wydaje się, że ta transakcja jest dość blisko. Do środy wszystko powinno się wyjaśnić, bo wtedy jest 'deadline' w MLS - przekazał Tomasz Włodarczyk w programie "Pogadajmy o piłce". Dodał, że Jagiellonia zastrzega sobie jednak możliwość wystąpienia 20-latka w rewanżowym spotkaniu el. Ligi Mistrzów z Bodo/Glimt. - Słyszę, że Real jest w stanie zrobić taki ukłon i dać akceptację na taki mecz pożegnalny - zdradził.
Włodarczyk zaznaczył, że amerykański klub chce wykorzystać klauzulę w kontrakcie Polaka. Ta wynosi rzekomo 1,5 mln euro. - Nisko - spuentował. Tym samym rozczarowane mogą czuć się władze m.in. Galatasaray czy LOSC Lille, które też bacznie obserwowały naszego zawodnika. "La Gazzetta dello Sport" informowała niedawno, że Lecce dopina już nawet jego transfer. Tym samym włoski zespół będzie musiał się zadowolić jedynie Filipem Marchiwńskim, którego pod koniec lipca wykupiono z Lecha za 3 mln euro.
Trener Adrian Siemieniec może mieć zatem niemały problem. W lecie do drużyny dołączyli co prawda Maksymilian Stryjek, Joao Moutinho, Miki Villar czy ostatnio Darko Churlinov, ale odejście Marczuka zmusi władze Jagiellonii do kolejnego transferu. Od jakiegoś czasu sporo mówi się jednak o zainteresowaniu Jakubem Myszorem, który po odejściu z Cracovii, nie przebił się do składu Rakowa Częstochowa.