Kibice odegrali główną rolę podczas 1. kolejki ekstraklasy oraz I ligi. To właśnie o ich zachowaniu, a właściwie o transparentach, które wnieśli na stadion, mówiło się najwięcej. Najgłośniej było o oprawie fanów Legii Warszawa z meczu z Zagłębiem Lubin (2:0). Znalazły się na niej trzy postaci - kobieta, trzymająca świński łeb, a także dwaj mężczyźni, którzy mieli w dłoniach pałkę bejsbolową i młotek. Całość wieńczyło hasło "Refugees Welcome" (tłum. Uchodźcy mile widziani). Nie ulega wątpliwości, że było to sformułowanie użyte ironicznie.
Spore zamieszanie wywołał też baner, który pojawił się w trakcie spotkania Polonii Warszawa ze Zniczem Pruszków (0:1). "Strefa wolna od LGBT" - mogliśmy na nim przeczytać. Na działania kibiców szybko zareagował Adam Bodnar, minister sprawiedliwości, który podkreślił, że nie ma pozwolenia na takie zachowanie i w przyszłości będą one karane. Ma powstać odpowiednia ustawa.
- Można wyrażać opinię, dyskutować na różne sposoby o problematyce migracji, o poszanowaniu praw osób nieheteronormatywnych. Ale czym innym jest schodzenie do takiego poziomu, gdzie w otwarty sposób szerzy się nienawiść - podkreślał na antenie RMF FM.
Stanowisko Bodnara ewidentnie nie przypadło do gustu kibicom polskiej piłki. Dali o tym znać fani Zagłębia Lubin w trakcie niedzielnego meczu z Pogonią Szczecin (2:2). Nie zgadzają się na karanie kibiców za oprawy, co wyrazili na przygotowanych transparentach.
Co więcej, bezpośrednio uderzyli w polityka. "Bodnar, łapy precz od kibiców" - czytamy. A na tym nie zakończyli. Pokazali też, że podzielają opinię fanów, którzy wywiesili transparenty przed tygodniem.
"Nie chcemy postępowego Zachodu, nie damy zniszczyć naszego domu!" - pisali na jednym z banerów, odnosząc się najprawdopodobniej do uchodźców. Przekreślili też hasło "LGBT", które pojawiło się na transparencie w kółeczku.
Ale nie tylko o kibicach Zagłębia Lubin mówi się najwięcej po niedzielnych spotkaniach. Sporo uwagi poświęca się też fanom Legii, a także Ruchu Chorzów. Ci zabrali głos w sprawie zawieszenia przez TVP Sport jednego ze znanych dziennikarzy. Mowa o Przemysławie Babiarzu. Kibice okazali mu wsparcie i wyrazili poparcie dla poglądów, przez które został zawieszony. To właśnie temat odsunięcia dziennikarza od mikrofonu w trakcie igrzysk olimpijskich jest jednym z najgorętszych w polskich mediach.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!