Awansował do Ekstraklasy i stał się dramat. Piłkarz prosi o pomoc

"Jestem piłkarzem, który potrzebuje wsparcia w trudnym momencie swojego życia" - pisze Damian Sędzikowski, który jeszcze niedawno był piłkarzem Motoru Lublin. Niedługo przed końcem poprzedniego sezonu pomocnik uszkodził więzadła krzyżowe, a chwilę później wygasł jego kontrakt z klubem. Teraz 23-latek potrzebuje wsparcia i założył zbiórkę w interncie.

Damian Sędzikowski do Motoru Lublin trafił w 2021 roku, a wcześniej grał m.in. dla Escoli Varsovia. Skrzydłowy po przyjściu do drugiej ligi wykazywał spory potencjał, ale jego rozwój zatrzymały kontuzje. Te najczęściej związane były z uszkodzeniem kolan. Niestety pod koniec poprzedniego sezonu znów doznał poważnego urazu. 

Zobacz wideo W roli trenera na igrzyskach zadebiutuje Michał Winiarski. Poprowadzi drużynę Niemiec

Piłkarz zbiera na rehabilitację. "Każda złotówka się liczy"

Sędzikowski sezon 2023/24 kończył w czwartoligowych rezerwach Motoru Lublin. Podczas jednego ze spotkań padł na murawę, z której zabrała go karetka. Diagnoza lekarzy była dla zawodnika brutalna - uszkodzenie więzadła krzyżowego przedniego (ACL) i łąkotki bocznej. Niedługo później, 30 czerwca, wygasł kontakt pomocnika z Motorem i po przejściu operacji pozostaje on bez klubu. Jednocześnie wciąż jest kontuzjowany i potrzebuje środków, by wrócić do gry w piłkę. 

"Potrzebuje wsparcia w trudnym momencie swojego życia. Zbieram fundusze na rehabilitację po operacji rekonstrukcji więzadła krzyżowego i łąkotki bocznej, aby móc wrócić do gry w piłkę nożną" - pisze Sędzikowski, który założył zbiórkę internetową na pomoc w rehabilitacji. 

24-latek potrzebuje 15 tysięcy złotych, by przejść przez dziewięciomiesięczny proces powrotu do zdrowia. "W tym okresie muszę regularnie korzystać z usług fizjoterapeutów, uczestniczyć w specjalistycznych treningach i stosować się do zaleceń lekarzy" - dodaje gracz, który przeszedł już cztery operacje kolana. 

"Każda złotówka się liczy! Twoje wsparcie finansowe pomoże mi przejść przez ten trudny czas i wrócić do gry. Możesz także pomóc, udostępniając tę informację w swoich mediach społecznościowych, aby dotarła do jak największej liczby osób" - pisze Sędzikowski. Na ten moment zbiórkę wsparło ponad 85 osób, a zebrana kwota przekracza 1/3 celu. 

Zbiórkę Damiana Sędzikowskiego znajdziesz na stronie pomagam.pl lub pod linkiem TUTAJ

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.