Po czterech tygodniach rywalizacji w Niemczech zakończyły się mistrzostwa Europy. Po raz czwarty w historii tytuł zgarnęli Hiszpanie, którzy pokonali w finale Anglię 2:1. Decydującego gola w 86. minucie zdobył Oyarzabal.
W trakcie całego turnieju również Ekstraklasa miała swoich przedstawicieli na boisku. Jak podaje portal European Leagues, łącznie piłkarze z polskiej ligi spędzili na placu gry 1310 minut. To 12. wynik wśród wszystkich lig, których przedstawicieli oglądaliśmy w Niemczech.
Na dorobek ponad 1300 minut złożyły się występy: Erika Janży z Górnika Zabrze (reprezentacja Słowenii), Bogdana Racovitana z Rakowa Częstochowa (reprezentacja Rumunii), Otara Kakabadze z Cracovii i Niki Kwekweskiriego, który do niedawna był zawodnikiem Lecha Poznań (reprezentacja Gruzji), a także reprezentujących Polskę Tarasa Romańczuka z Jagiellonii, Bartosza Salamona z Lecha Poznań oraz Kamila Grosickiego z Pogoni Szczecin. Występował także Deian Sorescu, który do niedawna był zawodnikiem Rakowa.
Najwięcej minut na placu gry spośród wymienionych graczy spędził Otar Kakabadze, który w gruzińskiej drużynie rozegrał łącznie 360 minut, a w meczu z Hiszpanią zanotował asystę. Z kolei Erik Janża, który rozegrał 180 minut, a w meczu z Danią strzelił nawet przepięknego gola. Reszta zawodników spędziła na placu gry mniej niż 100 minut.
A która liga miała najwięcej minut? Według zestawienia ponad 22 tysiące minut na boisku spędzili gracze Premier League. To wcale nie dziwi - Anglia dotarła do finału, a większość piłkarzy tej ekipy gra na co dzień właśnie w lidze angielskiej. Na podium znalazły się też Serie A oraz Bundesliga.
Teraz ligowcy mogą w pełni skupić się już na rywalizacji ligowej. Pierwsze mecze Ekstraklasy zaplanowano na piątek 19 lipca.