7 maja br. Raków Częstochowa poinformował w oficjalnym komunikacie, że Dawid Szwarga nie będzie trenerem tego zespołu w kolejnym sezonie. Moment ogłoszenia tej decyzji mógł dziwić, bo Raków miał przed sobą trzy mecze do końca sezonu i matematycznie miał szanse na zakończenie rozgrywek na podium Ekstraklasy. - Moje komentarze o timingu tej decyzji byłyby niewłaściwe. Nawet jeśli ktoś z tej łódki dostał sygnał, że za chwilę wysiada, to i tak chce dopłynąć do tego celu z tą drużyną - mówił Szwarga w wywiadzie dla Canal+ Sport.
Po decyzji Rakowa z początku maja br. media pisały o tylko jednym scenariuszu - o powrocie Marka Papszuna, który pozostawał bez pracy od lata zeszłego roku. Wtedy Papszun ogłosił odejście z klubu po zdobyciu mistrzostwa Polski. Mimo że był przymierzany do pracy np. w reprezentacji Polski, to finalnie nie znalazł zatrudnienia. Ostatnie plotki wskazywały na to, że Papszun może zostać nowym szkoleniowcem Ferencvarosu po odejściu Dejana Stankovicia.
Teraz jest już wszystko jasne. Pierwszej pracy poza Polską nie będzie, ponieważ Marek Papszun wraca do Rakowa Częstochowa. O wszystkim klub poinformował opinię publiczną, publikując krótki komunikat w mediach społecznościowych. "Marek Papszun wraca do Rakowa Częstochowa i wraz z początkiem nowego sezonu przejmie funkcję pierwszego trenera. Kontrakt będzie obowiązywał przez najbliższe dwa lata, z możliwością odejścia w ściśle określonych sytuacjach" - czytamy w oświadczeniu klubu.
Raków jednak nie precyzuje, co oznaczają "ściśle określone sytuacje" w kontekście Papszuna. "Dla trenera Papszuna będzie to powrót do miejsca, w którym świętował wielkie sukcesy i stał się legendą klubu, przechodząc imponującą drogę od II ligi do mistrzostwa Polski w 2023 r." - dodaje Raków w oświadczeniu. W poniedziałek o godz. 12:00 odbędzie się konferencja prasowa, na której Papszun, zarząd Rakowa i prezes Michał Świerczewski spotkają się z dziennikarzami.
Warto przypomnieć, że Papszun obejmował Raków w kwietniu 2016 r., gdy zespół był jeszcze w II lidze. Do tej pory wygrał nie tylko mistrzostwo Polski, ale też dwa krajowe Puchary i Superpuchary.
Raków Częstochowa kończy sezon meczem u siebie ze Śląskiem Wrocław. Ten mecz odbędzie się w sobotę 25 maja o godz. 17:30. W najlepszym przypadku Raków może skonczyć sezon na czwartym miejscu. Obecnie znajduje się na szóstej pozycji z 52 punktami i traci punkt do czwartego Lecha Poznań.