Szwarga zaskoczył wszystkich tym, co powiedział. "Najmocniejsze zdanie w historii"

Dawid Szwarga niebawem przestanie pełnić obowiązki trenera Rakowa Częstochowa. Decyzja o zakończeniu współpracy wywołała ogromne poruszenie, a pytania o nią padły na konferencji prasowej przed meczem z Pogonią Szczecin. - Doszło do niecodziennej sytuacji - powiedział szkoleniowiec, a następnie posłużył się wymowną metaforą. Jego słowa w programie "Z tego, co słyszę" skomentował dziennikarz Łukasz Wiśniowski.

Dawid Szwarga tylko do końca sezonu będzie prowadził Raków Częstochowa. - Nie jest łatwo wejść w buty Marka Papszuna, który odniósł największe sukcesy w historii klubu - tak skomentował ten ruch Maciej Murawsk, były reprezentant Polski, a obecnie ekspert. 33-letni trener wydaje się być mocno rozczarowany i raczej się z tym nie kryje.

Zobacz wideo Załamany Kamil Grosicki: Przepraszam! Zawiedliśmy, ja zawiodłem

Dawid Szwarga dosadnie skomentował rozstanie z Rakowem Częstochowa. "Nie zazdroszczę takim parom"

Na czwartkowej konferencji prasowej przed spotkaniem z Pogonią Szczecin Szwarga został zapytany o to, czy po zakończeniu rozgrywek pozostanie w klubie w innej roli. Jego odpowiedź była wyjątkowo zaskakująca.

- Doszło do niecodziennej sytuacji. Doszło do rozwodu, a nadal mieszkamy razem. Nie zazdroszczę takim parom. Trzeba się traktować z wzajemnym szacunkiem, bo dalej współpracujemy. Mam tutaj na myśli klub i moją osobę. Nie będę udzielał informacji (czy po sezonie zostanę w klubie - red.). W tej chwili najważniejszy jest Raków, drużyna i najbliższy mecz - powiedział.

Jest reakcja na słowa Dawida Szwargi. "Najmocniejsze zdanie"

Wymowna wypowiedź Szwargi nie przeszła bez echa. W programie "Z tego, co słyszę" na kanale Meczyki.pl na YouTube odniósł się do niej dziennikarz Łukasz Wiśniowski. - To najmocniejsze zdanie, jakie Dawid Szwarga wypowiedział, odkąd jest trenerem Rakowa - stwierdził.

33-latek ma przed sobą jeszcze trzy mecze w roli pierwszego trenera częstochowian. Z Pogonią prowadzona przez niego drużyna zagra 11 maja, potem czekają ją starcia z Cracovią (19 maja) oraz Śląskiem Wrocław (25 maja).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.