Gigantyczna burza po tym, co zrobił Raków. Eksperci wydali jednoznaczny wyrok

To szokująca decyzja zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę czas jej ogłoszenia. Raków Częstochowa oficjalnie potwierdził, że Dawid Szwarga po sezonie odejdzie z drużyny aktualnego mistrza Polski. Szkoleniowiec objął rządy w klubie po tym, jak opuścił go Marek Papszun. To nie był jednak udany mariaż. Eksperci zabrali głos. - Fatalna wiosna robi swoje. Jestem ciekaw, co będzie dalej. I ze Szwargą, i z Rakowem - napisał dziennikarz Sport.pl Jakub Seweryn.

Raków Częstochowa rozczarowuje w tym sezonie Ekstraklasy. Aktualni wciąż mistrzowie Polski zajmują dopiero 7. miejsce w tabeli i do liderującej Jagiellonii tracą aż siedem punktów. Szanse na obronę tytułu są już tylko matematyczne i iluzoryczne. W Częstochowie postanowiono, że po zakończeniu rozgrywek misja Dawida Szwargi w roli pierwszego trenera dobiegnie końca.

Zobacz wideo

Grzmią ws. Rakowa. Eksperci zabrali głos

"Informujemy, że decyzją władz klubu Dawid Szwarga z końcem sezonu przestanie pełnić funkcję pierwszego trenera Rakowa Częstochowa" - komunikat o takiej treści pojawił się w mediach społecznościowych Rakowa.

Nie trzeba było długo czekać na reakcję ze strony kibiców i ekspertów. Jeden z użytkowników pod wpisem informującym o przyszłości Szwargi umieścił zdjęcie krytykowanego zewsząd trenera Lecha Poznań Mariusza Rumaka. - Mamy dla was zastępcę…Chcecie? Dopłacimy - zapytał.  

Nazwisko szkoleniowca Lecha przewinęło się jeszcze w kilku tweetach. "Mariusz Rumak będzie dostępny po sezonie. Polecamy" - napisał jeden z kibiców. - O kurde, tego się nie spodziewałem. Powiem tak: młody człowiek rzucony na zbyt głęboką wodę, to nie tylko jego porażka. Życzę mu powodzenia w karierze, niech spokojnie się rozwija - w ten sposób, w nieco spokojniejsze tony, uderzył inny z użytkowników.

- Swoją drogą, można było napisać choćby zwykłe "trenerze dziękujemy" - dodał inny z komentujących.

Wątpliwości ws. zakończenia współpracy ze Szwargą nie mają za to eksperci. - Fatalna wiosna robi swoje. Jestem ciekaw, co będzie dalej. I ze Szwargą, i z Rakowem - podsumował dziennikarz Sport.pl Jakub Seweryn.

Problem 33-latka zdiagnozował także Marcin Jaz ze Sport.pl - Szwarga został rzucony na głęboką wodę. Mimo, że Raków nie grał atrakcyjnie pod jego wodzą, to jesienią przeważnie nie zawodził. Nie znalazł recepty na wyjście z kryzysu wiosną. Raków jest słabszy, coś się wypaliło. Odejście to naturalna kolej rzeczy - napisał.

Według Bartosza Wieczorka z TVP Sport odpowiedzialność nie spada jednak tylko na trenera. - Raków wiedział, na co się pisał. Postawił na młodego szkoleniowca, dla którego była to pierwsza praca w roli pierwszego trenera. Jesień była niezła, wiosna tragiczna, choć uważam, że Dawid Szwarga nie jest jedynym winnym całej sytuacji - podsumował dziennikarz. 

- Ogromny zawód. Byłem niemal pewny, że gdy odpadnie granie co 3-4 dni, Raków zacznie punktować na poziomie 2,1-2,2 na mecz. A tu wiosna jeszcze gorsza od jesieni. Jakby faktycznie z miesiąca na miesiąc wyczerpywało się paliwo wlewane od lat przez MP. Raków stał się słaby i nudny - tak czas Szwargi zrecenzował Przemysław Langier z portalu goal.pl. 

Według Tomasza Hatty z portalu igol.pl decyzję podjęto za późno. - Moim zdaniem błędem było trzymanie Szwargi do takiego etapu sezonu. Teraz już jedyna możliwość to rozstanie latem. Reagować należało szybciej - napisał. 

- Decyzja zrozumiała, ale termin ogłoszenia zaskakujący - krótko zrecenzował Kamil Kania z Viaplay.

Na inną rzecz zwrócił uwagę Filip Trokielewicz. - 9 kwietnia Michał Świerczewski pisał, że Raków dalej będzie inwestował w rozwój Dawida Szwargi. Można było się jedynie domyślać, że w uniwersum polskiej piłki jest to wyrok - podsumował dziennikarz Radia LUZ. 

- Za pierwsze półrocze duże brawa. Raków zrealizował drugi najbardziej pozytywny scenariusz pucharowy, a w lidze kręcił się w okolicach podium. Za wiosnę jednak okoliczności łagodzących nie ma, od ponad dwóch miesięcy jest tylko liga, a gra tej drużyny najczęściej męczy, wyniki też - choć oczywiście taki Crnac powinien mieć teraz 3-4 gole więcej. Pierwsze miejsce w xP to za mało. Dawid Szwarga sobie poradzi w takiej czy innej roli, ale na dziś ta decyzja jest dla mnie zrozumiała, choć już niekoniecznie termin, w którym zapadła - przyznał Przemysław Michalak z Weszło.

Radosław Laudański z portalu Meczyki.pl także rozumie decyzję podjętą przez klub z Częstochowy. Zauważa jednak pewne mankamenty.

- Zrozumiała decyzja ze sportowego punktu widzenia, trochę mniej z wizerunkowego, ponieważ mówiono o wsparciu i długofalowej wizji. Jesień trener Szwarga miał całkiem niezłą, eliminacje w pucharach mogły się podobać. Później jednak nastąpił regres, który postępował z każdym tyg. - skomentował dziennikarz.

Raków Częstochowa pod wodzą Dawida Szwargi rozegrał do tej pory 49 meczów. Wygrał 21 z nich, 13 zremisował i 15 przegrał. Zespół pod jego wodzą zdobył 1,58 punktu na spotkanie w Ekstraklasie. 

Przed częstochowianami jeszcze trzy ligowe spotkania. W najbliższą sobotę zagrają z Pogonią Szczecin, 19 maja z Cracovią, a na koniec sezonu podejmą na własnym boisku Śląsk Wrocław.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.