Pogoń Szczecin stanęła ostatnio przed szansą na zdobycie pierwszego trofeum w historii. Całkowicie ją zaprzepaściła. Drużyna Jensa Gustafssona w finale Pucharu Polski nie dała rady pokonać Wisły Kraków. W dodatku gol, który dał pierwszoligowcowi dogrywkę, padł tuż przed końcem drugiej połowy. "Portowcy" byli bardzo blisko, ale zaprzepaścili szansę.
Piłkarze ze Szczecina wciąż są w walce o najwyższe cele w lidze. W poniedziałek rozegrali kolejny mecz przeciwko Puszczy Niepołomice i zakończył się on ich zwycięstwem. Jedynego gola w spotkaniu zdobył Leonardo Koutris, a spotkanie obserwowało 13,5 tysiąca kibiców.
Po zakończeniu meczu Kamil Grosicki podziękował kibicom za wsparcie. Zamieścił na Facebooku krótki, ale bardzo ważny wpis. "Dostaliśmy dziś od Was więcej, niż mogliśmy oczekiwać. W imieniu drużyny dziękuję, że byliście i razem z nami wygraliście ten mecz" - czytamy.
Choć nie obyło się bez ekscesów i gorzkich słów w kierunku piłkarzy, to wygląda na to, że ci odbudowują zaufanie fanów. Zwłaszcza że ci ponieśli graczy "Portowców" do ważnego zwycięstwa.
Pogoń zajmuje aktualnie w tabeli Ekstraklasy czwarte miejsce z dorobkiem 51 punktów. Na trzy kolejki przed końcem traci do liderującej Jagiellonii pięć punktów. Zespół Jensa Gustaffssona zmierzy się jeszcze z Rakowem Częstochowa (11 maja), Stalą Mielec (17 maja) oraz Górnikiem Zabrze (25 maja). Awans do europejskich pucharów jest bardzo blisko, a przy dobrych wynikach "Portowcy" mają szanse nawet na mistrzostwo.