Raków Częstochowa jest jedną z tych drużyn, która w tym sezonie najbardziej rozczarowuje w ekstraklasie. Zespół prowadzony przez trenera Dawida Szwargi ma już tylko matematyczne szanse na obronę mistrzowskiego tytułu. Raków Częstochowa cztery kolejki przed końcem sezonu traci bowiem do prowadzącej Jagiellonii Białystok aż siedem punktów.
Dawid Szwarga dzień przed finałem Pucharu Polski: Wisła Kraków - Pogoń Szczecin wziął udział w corocznym spotkaniu trenerów w Warszawie. W kinie "Wisła" była konferencja "Trenerzy Trenerom". Szwarga podczas niej skrytykował Samuela Cardenasa, dyrektora sportowego Rakowa Częstochowa.
- Osobą odpowiedzialną za budowanie tożsamości klubu jest dyrektor sportowy, nie trener. A u nas trener dba o wszystko. Trener powinien być dopasowany do filozofii klubu, nie odwrotnie. W ostatnich dwóch okienkach zrobiliśmy dużo transferów. W moim przekonaniu za dużo. Przez to nasza tożsamość została zachwiana - powiedział Szwarga, cytowany przez Przemysława Mamczaka, dziennikarza "Weszło".
Szwarga skrytykował również ciągłe zmiany trenerów w polskiej ekstraklasie.
- Czy sposób gry, treningu i prowadzenia zespołu w Sturmie jest rewolucyjny? Nie, ale oni są konsekwentni. Uważam, że to bolączka wielu polskich drużyn. W takim Karabachu trener pracuje od ośmiu lat. Zmiana trenera jest czymś normalnym, ale powinna odbywać się w oparciu o dopasowanie do tożsamości klubu. Jeśli przyjdzie nowa osoba, mam nadzieję, że nie będzie tak latem w Rakowie, to znów stracimy czas. Polskie kluby tracą czas - dodał Szwarga.
Raków Częstochowa w sobotę (godz. 17.30) zagra na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Potem mistrzowie Polski podejmą Pogoń Szczecin (11 maja) i Śląsk Wrocław (25 maja) i zmierzą się na wyjeździe z Cracovią (19 maja).