Mimo iż średnia 1,73 punktów na mecz w Ekstraklasie to nie jest tragiczny wynik, a w tabeli wszystko możliwe, praca trenera Rumaka w Lechu to spore rozczarowanie. Lech nie strzelił gola w sześciu z dwunastu meczów pod jego wodzą. Odpadł też w ćwierćfinale Pucharu Polski po dogrywce z Pogonią Szczecin (0:1). Do tego dochodzi nieporywający styl gry i rozczarowująca forma wielu zawodników.
Dni trenera Rumaka są policzone. Dziś w mediach pojawiła się informacje, że dyrektor sportowy Tomasz Rząsa przekazała piłkarzom, że po sezonie obecny trener odchodzi. Kto zostanie jego następcą? Szymon Janczyk z Weszło informował, że klub z Poznania rozważa zatrudnienie Kosty Runjaicia, zwolnionego niecały miesiąc temu z Legii Warszawa, z którą zdobył w poprzednim sezonie wicemistrzostwo Polski i Puchar Polski. Wcześniej przez 4,5 sezonu prowadził też Pogoń Szczecin (dwukrotnie trzecie miejsce w lidze).
Gdzie Lech Poznań, tam oczywiście powracający jak bumerang temat Macieja Skorży. Trener, który dał Kolejorzowi mistrzostwo Polski w sezonie 2021/22 łączony był z powrotem do Wielkopolski jeszcze przed zatrudnieniem Mariusza Rumaka. Ale i po fakcie pogłoski nie ustały. Szczególnie w momencie gdy asystentem obecnego szkoleniowca Lecha został Rafał Janas, zaufany człowiek i wieloletni asystent właśnie Skorży. Były trener m.in. Wisły Kraków prowadził ostatnio japońską Urawę Red Diamonds, którą doprowadził do wygranej w Azjatyckiej Lidze Mistrzów.
Na tym jednak nie koniec doniesień o możliwych powrotach na ławkę Lecha. Niemiecki dziennikarz Florian Plettenberg poinformował, że na wylocie z Unionu Berlin jest doskonale w Poznaniu znany Nenad Bjelica. To niemalże z miejsca napędziło plotki o jego możliwym powrocie nad Wartę. Chorwat prowadził Kolejorza od sierpnia 2016 roku do maja 2018, w 78. meczach notując średnią punktową 1,85 na mecz. Zarówno sezon 16/17 jak i 17/18 Lech kończył z brązowymi medalami. Potem Bjelica prowadził m.in. Dinamo Zagrzeb i turecki Trabzonspor, zaś ostatnio powierzono mu zadanie utrzymania Unionu Berlin w Bundeslidze (na ten moment 14. miejsce i 2 pkt przewagi nad 16. pozycją zmuszającą do gry w barażu o utrzymanie).
Do tego wszystkiego mamy i najnowsze doniesienia. Według Tomasza Włodarczyka z Meczyki.pl Lech zainteresował się Janem Urbanem, którego rewelacyjny Górnik Zabrze siedzi Lechowi właśnie "na ogonie" w ligowej tabeli (punkt straty). Również dla niego byłby to powrót na Bułgarską (7. miejsce w sezonie 15/16 i finał Pucharu Polski przegrany 0:1 z Legią). Niewykluczone też, że Kolejorz spojrzy ponownie w stronę Beneluksu, decydując się znów na opcję zagraniczną.
Można się w tym wszystkim pogubić, kibice Lecha prawie codziennie słyszą co innego. Z całą pewnością burzliwy okres przed nimi związany z końcówką sezonu oraz niepewnym losem trenerskiego stołka. My zaś pytamy przede wszystkim fanów Kolejorza (ale nie tylko) o to kto powinien przejąć stery w poznańskim zespole. Zapraszamy do głosowania w sondzie pod tekstem.