Przed niespełna tygodniem Legia Warszawa pojechała do Zabrza na mecz z Górnikiem i wygrała 3:1. To o tyle duży wyczyn, gdyż stołeczny klub na wyjazdach zawodził, a Górnik nie przegrał u siebie od pół roku. Ta seria została przez Legię zakończona, a jednym ze strzelców bramek był Tomas Pekhart, dla którego był to pierwszy mecz w ekstraklasie od czasu wrześniowego meczu z Pogonią Szczecin (4:3).
- W Zabrzu miałem swoją okazję i ją wykorzystałem. Nie oszukujmy się – nie jestem piłkarzem, który ruszy z własnej połowy, minie kilku rywali i zdobędzie bramkę. Takiego zawodnika w Legii nie ma. Chcę strzelać gole, ale żyję z podań kolegów - mówił o tym trafieniu Pekhart w rozmowie z TVP Sport.
W rozmowie poruszony został temat starcia napastnika Legii Warszawa z Lukasem Podolskim. Piłkarz Górnika w trakcie spotkania miał powiedzieć, że Pekhart to "chłop ważący 90 kilogramów, który pada na murawę i trochę udaje". Wersja Czecha jest jednak nieco inna.
- Stosowałem pressing, ale prawie go nie dotknąłem. Po chwili Podolski się odwrócił i mnie popchnął. Zaczął mnie obrażać po niemiecku. Rozumiałem, bo znam ten język. Nie sądzę, że było to najbardziej sportowe zachowanie - powiedzieł Pekhart. Jego zdaniem Podolski może liczyć na bardziej pobłażliwe traktowanie ze strony sędziów.
- Gdyby to nie był Podolski, to możliwe, że sędzia nie obawiałby się pokazać kartki. Szkoda zbyt wiele mówić na ten temat… Skwituję to tak: w trzech ostatnich meczach z Górnikiem, zawsze strzelałem gola. Tyle - dodał.
W niedzielę Legia podejmie na swoim stadionie Jagiellonię Białystok. Stołeczny klub traci do lidera rozgrywek aktualnie siedem punktów i to ostatni dzwonek, żeby spróbować wrócić do walki o tytuł. - Gdybyśmy wygrali z Jagiellonią Białystok, to stalibyśmy się kolejną ekipą wywierającą presję w czołówce. Nie jesteśmy w czarnym dole i wciąż pokazujemy, że trzeba się z nami liczyć. Jednocześnie kluczowe jest to, by nie oglądać się na tabelę i patrzeć tylko na siebie. Fakt jest taki, że nasza sytuacja zależy też od rezultatów rywali, ale wciąż walczymy i wierzymy - powiedział Pekhart.
Początek spotkania Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok w niedzielne popołudnie o 17:30. Relacja na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.