• Link został skopiowany

Klasyk ekstraklasy dla Legii! Od pół roku nikomu innemu to się nie udało [WIDEO]

Legia Warszawa jeszcze nie składa broni w walce o mistrzostwo Polski! Zespół Kosty Runjaicia w poniedziałek zwyciężył na niezdobytym od początków października na stadionie w Zabrzu, pokonując Górnika 3:1 po golach Tomasa Pekharta, Bartosza Kapustki i Josue. Jedyne trafienie dla gospodarzy zaliczył z rzutu karnego Lawrence Ennali.
Legia pokonała Górnika w Zabrzu 3:1
screen / Canal+ Sport

Na koniec Poniedziałku Wielkanocnego z polską ekstraklasą przyszedł czas na prawdziwy ligowy klasyk, jakim są starcia Górnika Zabrze z Legią Warszawa. Dla Legii Kosty Runjaicia było to spotkanie ostatniej szansy na włączenie się do walki o mistrzostwo Polski, a przynajmniej o europejskie puchary. Przed tym spotkaniem Legia traciła do prowadzącej Jagiellonii Białystok aż dziesięć punktów i wiedziała, że każde potknięcie w Zabrzu praktycznie eliminuje ją z gry o najwyższe cele.

Zobacz wideo Probierz odpowiada dziennikarzowi! "Dobrze, że się prześlizgnęliśmy"

Legia miała jednak bardzo trudne zadanie przed sobą, gdyż Górnik Jana Urbana to najlepszy zespół ostatnich 15 kolejek w lidze, który w dodatku świetnie się spisuje na własnym stadionie. Górnicy w ostatnich siedmiu meczach u siebie zdobyli 19 punktów na 21 możliwych. Pokonywali przy tym Raków Częstochowa czy Jagiellonię Białystok, a zremisowali jedynie ostatnio z Lechem Poznań. 

Klasyk ekstraklasy dla Legii Warszawa! Wygrała w Zabrzu jako pierwsza od pół roku

Pierwszą sytuację w poniedziałkowym klasyku, który oglądało na trybunach blisko 23 tysiące kibiców. stworzył sobie Górnik. Już w 45. minucie dobre podanie w pole karne otrzymał Soichiro Kozuki, ale jego uderzenie zostało zablokowane przez Rafała Augustyniaka.

Po niezłym otwarciu jednak mało który kibic Górnika spodziewał się, że do końca pierwszej połowy już niczego ciekawego ze strony swojej drużyny nie zobaczy. Od tego momentu na murawie działo się niewiele, ale gdy już Legia tworzyła akcję ofensywną, to była ona niezwykle groźna.

W 4. minucie po znakomitym podaniu Juergena Elitima sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy nie wykorzystał Ryoya Morishita, podcinając piłkę obok bramki Górnika. W 30. minucie z kolei wspaniałym podaniem popisał się Josue, ale w sytuacji sam na sam tak samo nieskuteczny okazał się Yuri Ribeiro, który przegrał pojedynek z Danielem Bielicą.

Tuż przed przerwą, zgodnie z powiedzeniem "Do trzech razy sztuka", Legia za sprawą swojej trzeciego groźnego ataku wyszła na prowadzenie. W 42. minucie Yuri Ribeiro odebrał piłkę przy linii bocznej i uruchomił na lewym skrzydle Juergena Elitima. Ten wpadł w pole karne i świetnie wyłożył piłkę przed bramką Tomasowi Pekhartowi, który wybiegł zza pleców Rafała Janickiego i spokojnie trafił do siatki. Dzięki temu Legia zasłużenie prowadziła w Zabrzu 1:0.

Trener Jan Urban w przerwie dokonał dwóch zmian, wprowadzając na boisko Piotra Krawczyka i Szymona Czyża. Diametralnej zmianie uległa także gra Górnika po zmianie stron, bowiem gospodarze szybko przystąpili do odrabiania strat. W 48. minucie po składnej akcji zespołowej Erik Janża wyłożył piłkę przed bramkę do Szymona Czyża, ale jego strzał z kilku metrów doskonale obronił Dominik Hładun.

Legia Warszawa miała problem z wyjściem z własnej połowy, a Górnik szukał wyrównującego gola. W 58. minucie piłka po strzale głową Piotra Krawczyka została zablokowana ręką przez Radovana Pankova. Po interwencji VAR Jarosław Przybył wskazał na wapno, a w 61. minucie z jedenastu metrów nie pomylił się Lawrence Ennali, doprowadzając do wyrównania.

Górnik próbował iść za ciosem, ale za to przysnął w tyłach. W 68. minucie jeden z pierwszych wypadów Legii po przerwie na połowę gospodarzy zakończył się drugim golem. Z dystansu mocnym uderzeniem popisał się Josue i choć obronił to Daniel Bielica, to zza pleców Erika Janży wyskoczył Bartosz Kapustka i trafił do siatki. Dla byłego reprezentanta Polski był to pierwszy kontakt z piłką, jako że minutę wcześniej pojawił się na boisku.

W 75. minucie Legia dobiła Górnika. Po długim podaniu od Dominika Hładuna, Marc Gual położył na murawę w polu karnym Kryspina Szcześniaka i Rafała Janickiego, po czym wyłożył piłkę przed pustą bramkę Josue, któremu pozostało dopełnienie formalności i trafienie na 3:1 dla gości.

Legia Warszawa ostatecznie pokonała na wyjeździe Górnika Zabrze 3:1, zadając mu pierwszą porażkę na jego terenie od początków października. Dzięki temu zespół Kosty Runjaicia jeszcze nie wypadł z walki nawet o mistrzostwo Polski. Jest wprawdzie wciąż szósty, a do prowadzącej Jagiellonii Białystok, którą podejmie w niedzielę przy Łazienkowskiej, traci siedem punktów. Górnik Zabrze z 39 punktami pozostaje na siódmym miejscu. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: