Emocjonalny apel trenera klubu ekstraklasy po wizycie w szkole. "To jest tragedia"

- Nie mogę przejść obojętnie wokół tego, co się dzieje w przestrzeni internetowej - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej trener Korony Kielce Kamil Kuzera. Na zespół w ostatnim czasie wysypała się lawina negatywnych komentarzy. Szkoleniowiec kielczan wskazał, że wizyta w szkole otworzyła mu oczy na potrzebę rozmowy o hejcie i jego szkodliwości. - To jest po prostu ludzie tragedia - mówił.

Korona Kielce nie najlepiej, ale i nie najgorzej weszła w rundę wiosenną. W ekstraklasie drużyna Kamila Kuzery wygrała 2:1 z ŁKS-em Łódź, przegrała 1:3 z Górnikiem Zabrze i 0:1 z Zagłębiem Lubin oraz zremisowała 3:3 z Legią Warszawa. Z kolei w Pucharze Polski w ostatniej chwili przegrali po dogrywce 1:2 z Jagiellonią Białystok w ćwierćfinale tych rozgrywek. 

Zobacz wideo Tajny plan Probierza. "Rozpuszczanie mgły, żeby namieszać w głowie przeciwnika"

Po ostatniej porażce z Zagłębiem na Koronę Kielce wylało się mnóstwo krytyki i hejtu, obok których nie przeszedł obojętnie szkoleniowiec zespołu, Kamil Kuzera. 40-latek pojawił się na czwartkowej konferencji prasowej, podczas której wystosował mocny apel.

Emocjonalny apel trenera Korony Kielce. Podkreślił wagę spotkania z dziećmi

Na początku szkoleniowiec opowiedział, że w czwartek odwiedził jedną ze szkół w Kielcach. Podkreślił, że ta wizyta dała mu bardzo dużo do myślenia i sprawiła, że otwarcie opowiedział o hejcie, który dotyka jego drużynę. - Zobaczyłem w tych dzieciach ogromną nadzieję, rozumienie sportu i jego ideę. Zrozumiałem, co to znaczy mieć swoich idoli, swój ukochany klub w najwyższej klasie rozgrywkowej i swoje marzenia - powiedział.

- Nie mogę przejść obojętnie wokół tego, co się dzieje w przestrzeni internetowej i jaką narracje wysyłacie wy, dorośli ludzie. Toczycie taki szlam wokół tego, co się dzieje w sporcie. Sport łączy ludzi. Nie zapominajcie o tym. To, jaki poziom prezentujecie w tych wszystkich wpisach... I to robicie wy, dorośli ludzie - zaznaczył Kuzera. Dodał, że nie ocieka od odpowiedzialności, bo "każdy chce wygrywać, chce być na górze".

- Rozumiem konstruktywną krytykę, uwagi. Każdy ma prawo być zły. Natomiast sposób, w jaki to robimy, w jaki sposób chcemy wychowywać nasze dzieci. To jest po prostu ludzie tragedia, co się dzieje. [...] Te dzieci zadawały mi pytania: "Co się dzieje? Dlaczego tak jest? Dlaczego jest tyle nienawiści?", bo oni mają zupełnie inne postrzeganie na sport - tłumaczył szkoleniowiec Korony Kielce.

Kamil Kuzera zaapelował do dorosłych kibiców. "Otrząśnijcie się" 

- Niektórzy z was w ciągu 2-3 dni potrafią zmieniać narrację swoją, że jesteśmy dobrą drużyną i potrafimy wygrywać, a nagle jesteśmy nieudacznikami, ludźmi bez honoru, zasad i jakichkolwiek wartości. Jak chcecie wychowywać tę młodzież? Ja się was pytam, bo pewnie większość z was ma swoje dzieci. Zastanówcie się, czy chcielibyście, żeby ktoś mówił tak o was, waszych dzieciach, chrześniakach, wnukach. Co wtedy zrobicie? Wtedy będziecie mieć pretensje tylko do siebie, bo wy ich wychowujecie, wprowadzacie taką narracje - mówił dalej Kuzera.

- Apeluje do was. Ludzie, otrząśnijcie się. [...] To nie jest powód, żeby orać ludzi - zaznaczył na koniec, ponownie dodając, że nie ucieka od odpowiedzialności za wyniki.

Jaka będzie reakcja kibiców na te słowa szkoleniowca Korony Kielce? Na to odpowiedź poznamy już w sobotę 9 marca, gdy kielczanie podejmą na swoim stadionie Cracovię. Aktualnie Korona ma 22 punkty i zajmuje 15. miejsce w tabeli. Szesnastą Puszczę Niepołomice wyprzedza dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu. 

Więcej o: