Wyraźnie prowadzący w tabeli ekstraklasy Śląsk Wrocław nie zamierza się tym zadowalać. Klub z Wrocławia dokonał już pięciu transferów pod kątem rundy wiosennej, a drużynę Jacka Magiery wzmocnili już tacy piłkarze, jak Patryk Klimala (Hapoel Beer Szewa), Simeon Petrow (CSKA Sofia), Alen Mustafić (Odense), Mikołaj Tudruj (Lech Poznań) czy Lewuis Pena (Deportivo Rayo Zuliano).
Na tym być może nie koniec, bo we wtorek Gianluca Di Marzio napisał, że bliski transferu do lidera ekstraklasy jest młodzieżowy reprezentant Polski, Tommaso Guercio z Interu Mediolan. Co więcej, Śląskowi udało się także przedłużyć kontrakt z jednym z kluczowych piłkarzy - Matias Nahuel Leiva podpisał umowę, która wiąże go z wrocławianami do końca czerwca 2027 roku.
Drużyna Jacka Magiery przebywa już na zgrupowaniu w chorwackim Umagu, tymczasem w biurach Śląska Wrocław trwają pracę nad nie tylko zimowymi, ale też letnimi ruchami kadrowymi. Jak udało się dowiedzieć Sport.pl, na celowniku wrocławian znalazł się młodzieżowy reprezentant Rumunii - Marius Corbu.
21-letni rumuński ofensywny pomocnik jest obecnie piłkarzem węgierskiego klubu Puskas Akademia FC, jednak jego umowa z tym zespołem wygasa z końcem czerwca bieżącego roku. To nie oznacza jednak, że Corbu będzie dostępny za darmo - wciąż za tak młodego zawodnika będzie trzeba zapłacić ekwiwalent za wyszkolenie, niemniej jednak jest on jak najbardziej w zasięgu Śląska Wrocław.
Corbu, który ma także węgierskie obywatelstwo, w obecnym sezonie rozegrał w barwach Puskas Akademii 17 meczów, w których strzelił gola i zaliczył trzy asysty. Łącznie w węgierskiej ekstraklasie ma już na swoim koncie aż 99 spotkań, w których jego bilans to 11 bramek i 7 asyst. Wszystko dlatego, że cel transferowy Śląska gra regularnie na Węgrzech już od 18. roku życia.
Śląsk Wrocław nie jest jedynym klubem zainteresowanym Mariusem Corbu. Wrocławianie mają też konkurencję w postaci klubów z innych krajów, niemniej jednak sam Corbu przychylnym okiem patrzy na potencjalny transfer do ekstraklasy.
Co ważne, Śląsk będzie latem celował także w pozyskanie środkowego napastnika, gdyż szanse na przedłużenie kontraktu z największą gwiazdą ekstraklasy Erikiem Exposito są coraz mniejsze. Jeden z piłkarzy, którym Śląsk się interesował, Kaan Caliskaner z Eintrachtu Brunszwik trafił jednak już zimą do Jagiellonii Białystok.