Ernest Muci w ostatnich miesiącach był ważną postacią Legii Warszawa. Wyróżniał się zwłaszcza w europejskich pucharach, w dwóch meczach z Aston Villą w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy zdobył trzy bramki. Między innymi tymi wzbudził zainteresowanie innych klubów i może odejść już zimą.
Według informacji TVP Sport Albańczyk jest intensywnie obserwowany przez nawet kilkanaście klubów. Co prawda na razie nie pojawiła się żadna oficjalna oferta, ale wielokrotnie pytano Legię o wycenę tego zawodnika.
Wicemistrzowie Polski mogą wykorzystać nadarzającą się okazję i sowicie zarobić na Mucim. Niewykluczone jest nawet pobicie klubowego rekordu. Obecnie wynosi on 7 mln euro, za taką kwotę w sezonie 2019/20 Radosław Majecki odszedł do AS Monaco. Ale nawet gdyby Legia nie zarobiła aż tyle, to z pewnością bardzo korzystnie wyjdzie na tym ruchu - w 2021 r. pozyskała albańskiego napastnika z KF Tirana za 500 tys. euro.
Na korzyść Legii z pewnością działa również to, że 22-latek jest reprezentantem swojego kraju. Od kilku miesięcy regularnie dostaje powołania i przyczynił się do awansu Albanii na Euro 2024. W eliminacjach rozegrał cztery spotkania, zdobył nawet bramkę w wyjazdowym starciu z Wyspami Owczymi (3:1). Trafił również w październikowym sparingu z Bułgarią (2:0).
Z kolei w tym sezonie w barwach Legii Ernest Muci rozegrał 34 mecze. Strzelił w nich dziewięć goli oraz zanotował dwie asysty. Jego bilans od momentu dołączenia do warszawskiego klubu to 114 występów, 21 bramek oraz 10 asyst.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!