To dlatego Raków Częstochowa odpadł z pucharów

Cztery punkty - tyle zdobył Raków Częstochowa w fazie grupowej Ligi Europy. To jednak nie wystarczyło do awansu do fazy pucharowej tych rozgrywek, a nawet do "spadku" do fazy play-off Ligi Konferencji Europy. Europejska przygoda mistrzów Polski zatem zakończyła się już jesienią. Z czego wynika to nieudane zwieńczenie europejskich pucharów Rakowa? To w programie Sport.pl LIVE starał się wyjaśnić Piotr Obidziński, prezes obecnych mistrzów Polski.

Raków Częstochowa odpadł z Ligi Europy już po fazie grupowej. Zespół prowadzony przez Dawida Szwargę zajął ostatnie miejsce w grupie D i zdobył cztery punkty w sześciu meczach. Raków przegrał 0:4 z Atalantą Bergamo w ostatniej kolejce, a do gry w play-offach w Lidze Konferencji zabrakło mu jednego strzelonego gola. "Miało być święto, a był dramat i kompromitacja. Raków dostał przedwczesny świąteczny prezent w postaci mocno rezerwowego składu Atalanty, a to oni wyglądali na murawie w Sosnowcu niczym piłkarze z rezerw" - pisał po spotkaniu Jakub Seweryn, dziennikarz Sport.pl.

Zobacz wideo Prezes Rakowa wie, dlaczego odpadli z pucharów

Dlatego Raków odpadł z europejskich pucharów. "Ogromna nauczka"

Gościem programu Sport.pl LIVE był Piotr Obidziński, prezes Rakowa Częstochowa, który postanowił wyjaśnić, dlaczego klub odpadł z Ligi Europy na tak wczesnym etapie. - Trzeba pamiętać, że my mieliśmy w którymś momencie siedemnaście kontuzji, z czego sześć operacyjnych. To dla nas ogromna nauczka, jak budować i jak podchodzić medycznie czy do transferów, czy prowadzenia drużyny. To wielka szkoła dla naszego sztabu motorycznego, fizjoterapeutów, którzy stawali na głowie, by doprowadzić zawodników do "stanu używalności" - powiedział.

- Nie mamy nominalnego środkowego obrońcy, Zorana Arsenicia, który miał złamany palec, a w pierwszym meczu po powrocie dostał czerwoną kartkę, przez którą pauzuje. Nie mamy głównej "10", gwiazdy ligi, a więc Iviego Lopeza. Nie mamy nominalnej szóstki, Giannisa Papanikolaou, on jest po operacji. Bark Bena Ledermana dwa lata kwalifikował się na operację, podobnie z Grekiem, do tego niefart z więzadłami Iviego w sparingu z Puszczą Niepołomice. To są kontuzje "zużyciowo-stawowe", takie piłkarsko urazowe sprawy - dodaje Obidziński.

***

Program Sport.pl LIVE jest emitowany w każdy poniedziałek o godz. 20:00 na kanale YouTube Sport.pl, a także na Sport.pl i Gazeta.pl. Poruszane są w nim najważniejsze tematy z polskiego sportu - od piłki nożnej po siatkówkę czy tenis, z Igą Świątek i Hubertem Hurkaczem na czele. Zapraszamy do oglądania programu w imieniu prowadzących: Dawida Szymczaka, Konrada Fersztera, Dominika Wardzichowskiego, Antoniego Partuma i Kacpra Sosnowskiego.

Więcej o: