• Link został skopiowany

Sensacja w Poznaniu! Kosmiczny rekord ekstraklasy był o włos [WIDEO]

Nie udało się pobić rekordu liczby kolejnych remisów w kolejnych meczach ekstraklasy. Choć wiele wskazywało na to, że w meczu Lecha z Piastem może paść wynik 0:0, w 85. minucie decydujący cios zadał Patryk Dziczek, który wykorzystał rzut karny. Sytuacja z karnym wzbudziła spory chaos. Spotkanie trwało ponad 100 minut.
Piast Lech
Screen Canal+Sport

Piast Gliwice w trwającym sezonie ekstraklasy jest prawdziwym ewenementem. Zespół Aleksandara Vukovicia przed meczem z Lechem Poznań miał na koncie 12 ligowych remisów. Ponadto od października każdy mecz gliwiczan w lidze kończył się podziałem punktów.

Zobacz wideo Michał Probierz wykorzystał pomidora. Ależ pewność siebie!

Lech Poznań znowu zawodzi 

Lech Poznań przystąpił do niedzielnego starcia przy Bułgarskiej na fali po awansie do kolejnej rundy Pucharu Polski. Lechici pokonali w czwartek Arkę Gdynia i są już w ćwierćfinale. Podobnie jak Piast, który pokonał 5:2 Carinę Gubin. To sugerowało, że mecz może być wyrównany, choć tak nie było. 

Już od pierwszych minut to Lech lepiej wyglądał na boisku i z minuty na minutę budował przewagę. Nie przekładało się to jednak zbytnio na okazje bramkowe. Najgroźniej było w 31. minucie kiedy Kristoffer Velde wpadł w pole karne i dograł do Ishaka. Ten jednak przyjmował i piłkę, która mu odskoczyła. Gdyby zdecydował się na uderzenie z pierwszej piłki, pewnie byłby gol. Tuż przed przerwą barozo dobrą okazję miał Velde, jednak i on spudłował i tym samym oba zespoły schodziły na przerwę przy stanie 0:0. 

Piast Gliwice dopiął swego. Passa remisów przerwana

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zbyt dużej zmianie. Lech więcej utrzymywał się przy piłce, jednak przez długi czas nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. Goście ofiarnie się bronili. Lech w 62. Minucie był bardzo blisko prowadzenia jednak w ostatniej chwili Ariel Mosór wybijał piłkę na korner po wielkim zamieszaniu w polu karnym.

W 67. Minucie kontuzji nabawił się uraz głowy Ariel Mosór i musiał opuścić plac gry. Dziesięć minut później w końcu Piast miał dobrą okazję do bramki. Uderzał Ameyaw i zmusił do interwencji Bartosza Mrożka. W 85. minucie gliwiczanie dopięli swego i zdobyli bramkę na 1:0. A jej autorem był Patryk Dziczek, który wykorzystał rzut karny. Sytuacja wzbudziła wiele kontrowersji.

Do końca meczu nic się już nie zmieniło i Piast tym samym zakończył passę remisów. Dla Lecha to druga porażka w trzech ostatnich kolejkach ligowych. Jak zauważył Wojciech Frączak, przerwana została także passa remisów w kolejnych meczach ekstraklasy. Dotychczas wszystkie pięć spotkań w tej kolejce zakończyło się podziałem punktów. Ostatni mecz poprzedniej kolejki również zakończył się podziałem punktów. Zwycięstwo Piasta tę passę przerwało.

Więcej o: