Nowy trener w ekstraklasie. Zaskakujący wybór. Fotel poprzednika jeszcze nie wystygł

Już po kilku godzinach od zwolnienia Jarosława Skrobacza, Ruch Chorzów ogłosił nazwisko nowego trenera. "Niebiescy" solidnie zaskoczyli, bowiem zdecydowali się powierzyć drużynę Janowi Wosiowi, dotychczasowemu asystentowi Skrobacza.

Dwa zaskakujące awanse w ciągu dwóch sezonów i pokonanie drogi z II ligi do ekstraklasy to było za mało dla władz Ruchu Chorzów, aby wykazać się większą cierpliwością wobec autora tych sukcesów, trenera Jarosława Skrobacza, po nieudanym starcie rywalizacji w najwyższej klasie rozgrywkowej. W poniedziałek "Niebiescy" poinformowali o zakończeniu współpracy z 56-latkiem, rozwiązując z nim kontrakt za porozumieniem stron. 

Zobacz wideo Piłkarz uderzył sędziego. Kara? "Z dożywocia zeszło na trzy lata"

Po zwolnieniu Skrobacza błyskawicznie pojawiły się informacje, kto może zastąpić tego szkoleniowca przy Cichej. Portal Weszło informował, że duże szanse ma Leszek Ojrzyński, choć sami działacze Ruchu marzą o zakontraktowaniu Marcina Brosza, ale ten miał nie być zbyt zainteresowany taką ofertą. 

Ruch Chorzów szybko znalazł nowego trenera. "Niebiescy" zaskoczyli wyborem

W końcu Ruch Chorzów nie zwlekał i już w poniedziałek podał, kto będzie nowym trenerem pierwszej drużyny "Niebieskich". A został nim dotychczasowy asystent Jarosława Skrobacza, Jan Woś, którego kontrakt z Ruchem obowiązuje do końca sezonu z opcją przedłużenia o kolejny rok. 

Woś ma we wtorek poprowadzić pierwszy trener Ruchu, a w jego sztabie mają się znaleźć Wojciech Grzyb, Adrian Gach, Ryszard Kołodziejczyk i Jakub Jarosz.

Jan Woś to przede wszystkim legenda Odry Wodzisław Śląski, w barwach której rozegrał aż 264 mecze w ekstraklasie. Występował jednak też w Ruchu Chorzów w latach 2000-02 (48 meczów, 14 goli) oraz Dyskobolii Groclinie Grodzisk Wielkopolski (12 meczów).

Jako trener samodzielnie pracował Skrze Częstochowa, Unii Racibórz i GKS Pniówek 74 Pawłowice, a od 2018 roku był asystentem Jarosława Skrobacza w trzech kolejnych klubach - GKS 1962 Jastrzębie, Miedzi Legnica oraz Ruchu Chorzów, gdzie wraz ze Skrobaczem pokonał drogę od II ligi do ekstraklasy.

Ruch Chorzów po 14 kolejkach ekstraklasy ma na swoim koncie tylko 8 punktów oraz jeden mecz zaległy. Strata zajmujących 17. miejsce "Niebieskich" do bezpiecznej strefy to już siedem punktów, a w najbliższej kolejce zmierzą się oni 13 listopada na Stadionie Śląskim z Radomiakiem Radom.

Więcej o: