Przed rozpoczęciem tego starcia w lepszej sytuacji znajdował się Radomiak, który mimo to, że wygrał tylko jedno z ostatnich sześciu meczów w lidze, to wyprzedzał w tabeli Koronę o cztery punkty. Piłkarze Kamila Kuzery po słabym początku sezonu zaczęli wreszcie punktować. W ostatnich dwóch spotkaniach najpierw pokonali Stal Mielec (3:2), a tuż przed przerwą reprezentacyjną zremisowali z Wartą Poznań (1:1).
Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania szkoleniowiec kieleckiej drużyny musiał dokonać zmiany, ponieważ podczas rozgrzewki kontuzji doznał Marius Briceag, a na boisku zastąpił go Jacek Podgórski. Od samego początku był to mecz walki. Po 13. minutach gry piłkarze Radomiaka zarobili już dwie żółte kartki natomiast po starciu z Jewgienijem Szykawką spore problemy miał Mike Cestor.
I choć okazje do strzelenia gola mieli choćby Frank Castaneda czy Martin Remacle, to do przerwy wynik nie uległ zmianie. Pierwszą bramkę kibice zgromadzeni na stadionie w Radomiu zobaczyli dopiero w 63. minucie, kiedy po fantastycznym podaniu Rafała Wolskiego do siatki trafił Frank Castaneda, łatwo ogrywając Dominicka Zatora. - Manewr wykonany w polu karnym przez Kolumbijczyka - rewelacja - przekazał komentator CANAL+ Sport.
Niedługo później Kuzera dokonał podwójnej zmiany, wprowadzając na murawę Bartosza Kwietnia oraz Ronaldo Deaconu. Rumun potrzebował zaledwie kilkadziesiąt sekund, aby wpisać się na listę strzelców. Najpierw doskonale przyjął piłkę po zagraniu Marcusa Godinho, a następnie dosłownie z miejsca oddał perfekcyjny strzał w długi róg bramki.
- Krótka noga, szybka piłka, przyjęcie, strzał - płaski, nieosiągalny dla obrońców. Korona, wykonując te dwie jakościowe zmiany, doprowadza do remisu - relacjonował komentator. "To jest cały czas kozak" - dodał drugi.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Mimo to, że w końcówce dobre sytuacje mieli zarówno Nono, jak i Abramowicz, którego uderzenie głową minimalnie minęło słupek, to obie drużyny musiały zadowolić się remisem. Tym samym Radomiak przełamał serię trzech porażek z rzędu w spotkaniach z Koroną.
Dzięki temu remisowi gospodarze awansowali na ósme miejsce w tabeli, mając na koncie 15 punktów, za to Korona zajmuje aktualnie 13. lokatę z dorobkiem 11 punktów. W najbliższej serii gier Radomiak zagra na wyjeździe z Zagłębiem Lubin, natomiast piłkarze Kamila Kuzery podejmą Puszczę Niepołomice.