Odkąd Stal Mielec zagościła w ekstraklasie w sezonie 2020/2021 to od tamtego czasu sześciokrotnie mierzyła się z Lechem Poznań. Chociaż trudno w to uwierzyć to bilans tych spotkań, to dwie wygrane Stali, trzy remisy i zaledwie jedna wygrana piłkarzy z Poznania. W poprzednich rozgrywkach ekipa z Mielca wygrała w Poznaniu 2:0, a u siebie zremisowała 0:0.
Początek meczu mógł u kibiców Lecha Poznań przywołać demony z poprzedniego meczu ze Stalą Mielec na własnym obiekcie. W 23. minucie Ilia Shkurin otrzymał piłkę w środku pola, pognał na bramkę rywala, posłał fantastyczne prostopadłe podanie do Macieja Domańskiego, a ten w elegancki sposób dzióbnął piłkę nad Bartoszem Mrozkiem.
To podrażniło zawodników Johna van den Broma. Na wyrównanie trzeba było czekać do zaledwie 37. minuty. Kristoffer Velde podał do Afonso Sousy, ten odegrał do Filipa Marchwińskiego, który z pierwszej piłki podał do Norwega. Velde zabrał się z piłką i w pojedynku oko w oko pokonał Mateusza Kochalskiego. Była to naprawdę ładna i składna akcja gospodarzy.
Trzy minuty później Lech Poznań już mógł cieszyć się z prowadzenia. Velde otrzymał piłkę w polu karnym, uderzył po krótkim słupku, ale Kochalski sparował to uderzenie w środek pola karnego. Tam do piłki dopadł Filip Marchwiński, który obracając się, oddał precyzyjny strzał i tym samym do asysty dołożył gola na 2:1. To czwarty gol 21-latka w tym sezonie ekstraklasy. Dosłownie chwilę później Lech przeprowadził świetną kontrę, ale po dośrodkowaniu Marchwińskiego uderzenie Velde obiło tylko zewnętrzną stronę słupka Stali Mielec.
Chociaż w drugiej połowie obie drużyny dalej atakowały, to szczególnie Lechowi Poznań brakowało precyzji w ostatnim podaniu, ale wykończeniu. Ostatecznie to piłkarze gospodarzy dopisali trzy punkty po tym spotkaniu.
Bramki: 37' Velde, 40' Marchwiński - 23' Domański.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Dzięki tej wygranej Lech Poznań awansował na czwarte miejsce w tabeli. Piłkarze z Wielkopolski mają na koncie 14 punktów i tracą pięć do Śląska Wrocław, mając przy tym dwa mecze rozegrane mniej. W następnym spotkaniu czeka ich hitowe starcie u siebie z Rakowem Częstochowa. Z kolei Stal jest na siódmym miejscu i ma 12 punktów. Piłkarze Kamila Kieresia w następnym meczu zagrają na swoim stadionie z Koroną Kielce.