Reprezentacja Polski spisała się fatalnie w dotychczasowych meczach eliminacyjnych do Euro 2024, za co posadą zapłacił Fernando Santos. Cezary Kulesza miał zaledwie tydzień na znalezienie jego następcy. W gronie faworytów wymieniano Marka Papszuna i Michała Probierza. Ostatecznie w środę prezes PZPN ogłosił, że jego wybór padł na selekcjonera młodzieżówki, na co były trener Rakowa Częstochowa miał zareagować dość impulsywnie.
- To nie jest zawód, to jest rozwód na stałe z obecnym PZPN. Marek Papszun jest wściekły na to, jak to się rozegrało. Poczuł się w pewien sposób oszukany - przekazał Tomasz Włodarczyk podczas programu na kanale Meczyki.pl.
Były trener mistrzów Polski wciąż pozostaje bez pracy, ale okazuje się, że już wkrótce może się to zmienić. Dość zaskakujące informacje w tej sprawie przekazał Łukasz Olkowicz z "Przeglądu Sportowego Onet". Okazuje się, że działacze jednego z klubów z ekstraklasy chętnie widzieliby go w swoich szeregach. O jakim zespole mowa?
"Papszun został z niczym, ale i tak wkrótce może wrócić na ławkę. Grupa wpływowych osób przy Piotrze Rutkowskim, wiceprezesie Lecha, zaczęła go przekonywać, że były trener Rakowa powinien zastąpić Johna van den Broma w Kolejorzu" - czytamy.
To dość zaskakująca informacja, choć w ostatnim czasie drużyna prowadzona przez Johna van den Broma rzeczywiście zawodzi. Dość niespodziewanie odpadła już w III rundzie el. do Ligi Konferencji Europy, choć rok wcześniej dotarła aż do ćwierćfinału turnieju. Co więcej, w ekstraklasie zajmuje dopiero siódmą lokatę. Nie wiadomo jednak, czy władze Lecha zdecydują się na zmiany i to w trakcie sezonu.
Po dość niespodziewanym odejściu z Rakowa Papszun był wiązany z kilkoma zagranicznymi klubami. Mowa o Maccabi Hajfa czy Dynamie Kijów. Ostatecznie nie zdecydował się na wyjazd, ale jak przyznał wcześniej, jest otwarty na propozycje. I choć teraz nie został selekcjonerem Biało-Czerwonych, to może to jeszcze nastąpić w przyszłości. Co do tego wątpliwości nie ma sam Zbigniew Boniek.
- Wiadomo, że Papszun to byłby wybór społeczny. Czy byłby lepszy? Nie wiem, szanuję go za to, co zrobił w Rakowie. (...) On będzie jeszcze selekcjonerem. Na sto procent. Zapiszcie to i schowajcie gdzieś - mówił były prezes PZPN.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl.
Teraz przed nowym szkoleniowcem teraz trudne wyzwanie. W październiku nasza kadra rozegra dwa mecze "o wszystko". Najpierw zmierzy się z Wyspami Owczymi (12 października), a następnie z Mołdawią (15 października). Z kolei do 24 września Probierz będzie musiał wysłać powołania.