Wielkie zamieszanie po meczu ekstraklasy. Decyzja Szymona Marciniaka podważona

Tomasz Kwiatkowski i Szymon Marciniak popełnili poważny błąd w meczu Jagiellonii z Górnikiem Zabrze i niesłusznie pokazali zawodnikowi z Zabrza czerwoną kartkę. Całą sytuację wyjaśnił Tomasz Mikulski, szef Kolegium Sędziów.

Górnik Zabrze notuje fatalny początek sezonu w ekstraklasie. Piłkarze Jana Urbana w siedmiu meczach wywalczyli tylko sześć punktów i są w strefie spadkowej. Przed tygodniem wysoko przegrali z Jagiellonią Białystok (4:1), która została wówczas nowym liderem tabeli. We wspomnianym meczu doszło jednak do sędziowskich kontrowersji, do których odniósł się szef kolegium sędziów PZPN.

Zobacz wideo Santos zaskoczył! Powrót Krychowiaka i Grosickiego

Górnik Zabrze pokrzywdzony? Ekspert nie ma wątpliwości

Była końcówka pierwszej połowy meczu, kiedy Kamil Lukoszek (Górnik) obejrzał czerwoną kartkę i wyleciał z boiska. Chwilę wcześniej obrońca Jagiellonii Dominik Marczuk, który przegrywał pozycję z zawodnikiem Górnika, pociągnął go za koszulkę. Zawodnik z Zabrza wówczas przypadkowo uderzył ręką gracza z Białegostoku. Zdaniem arbitra Tomasza Kwiatkowskiego zrobił to z premedytacją. Sytuacja była jeszcze weryfikowana na VAR, ale siedzący tam Szymon Marciniak podtrzymał decyzję sędziego głównego.

Do sytuacji odniósł się Tomasz Mikulski, a więc przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN. Jego zdaniem doszło do poważnej pomyłki. "Podejmując decyzję, sędzia powinien przeanalizować czy miało miejsce przewinienie. W tym przypadku zarówno napastnik, jak i obrońca, postępują niezgodnie z art. 12 'Przepisów Gry': napastnik intensywnie uporczywie i skutecznie trzyma/ściąga obrońcę. Tamten w nieprzepisowy sposób atakuje go rękami" - ocenił w artykule "Klip tygodnia".

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.

"Oceniając powagę przewinienia popełnionego przez obrońcę zabrzan, biorąc pod uwagę sposób ataku oraz jego intensywność, należy zakwalifikować je jako nierozważne" - czytamy. 

Mikulski przyznał też, jaka powinna zostać podjęta prawidłowa decyzja. "W opisywanym przypadku prawidłowa/optymalną decyzją byłoby podyktowanie rzutu wolnego bezpośredniego dla Górnika (za trzymanie obrońcy przez napastnika Jagiellonii) oraz ukaranie obrońcy Górnika żółtą kartką z nierozważny atak rękami w napastnika gospodarzy" - zaznaczył.

Więcej o: