Sprawą Kewina Komara żyła w tym tygodniu cała piłkarska Polska. Bramkarz Puszczy Niepołomice miał zostać pobity przez pseudokibiców Wisły Kraków, ale ta wersja zdarzeń szybko została obalona i okazuje się, że bójka najprawdopodobniej miała podłoże obyczajowe. Na szkody wizerunkowe, które ta sprawa wyrządziła Wiśle, narzekał już nawet Jakub Błaszczykowski.
Jednak niezależnie od tego, jakie były prawdziwe powody kontuzji Kewina Komara, to Puszcza Niepołomice i tak pozostała z problemem, jakim jest uraz jej podstawowego bramkarza. Komar zaliczył dobre wejście w sezon i był pewnym punktem walczącej o utrzymanie drużyny, a w dodatku spełniał też funkcję młodzieżowca.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Puszcza ma wprawdzie rezerwowych bramkarzy i obaj spełniają również przepisy PZPN, ale Krzysztof Wróblewski do tej pory rozegrał tylko 26 meczów w dorosłym futbolu, a Kacper Piechota jeszcze nawet nie zadebiutował. W tej sytuacji nie dziwi, że klub postanowił dokooptować do składu jeszcze jednego golkipera. Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl poinformował, że będzie nim Oliwier Zych z Aston Villi.
To bramkarz młodzieżowych reprezentacji Polski, który bronił w pierwszym składzie na tegorocznych mistrzostwach Europy do lat 19. On również nie ma doświadczenia seniorskiego - do tej pory występował jedynie w zespołach Premier League 2 i Premier League U-18 oraz w Centralnej Lidze Juniorów przed odejściem z Zagłębia Lubin. Jego bilans w tych rozgrywkach juniorskich to 53 mecze, w których stracił 108 goli.
Wygląda więc na to, że walka o miejsce między słupkami w bramce beniaminka rozstrzygnie się pomiędzy Oliwierem Zychem a będącym w klubie od dłuższego czasu i mającym już doświadczenie seniorskie - choć małe - Krzysztofem Wróblewskim. Wskazuje na to też klauzula, którą ma zawrzeć angielski klub w umowie wypożyczenia. Aston Villa będzie mogła skrócić pobyt Zycha w Niepołomicach już zimą i można się spodziewać, że z tej opcji skorzysta jeśli młodzieżowy reprezentant Polski nie będzie grał w ekstraklasie.